Czytaj też:
Jest odpowiedź Polski na zalecenia Komisji Europejskiej. „Motywowane politycznie napiętnowanie”
– W Monachium mówiłem m.in. o tym, że Komisja Europejska i wielu komisarzy wykracza poza swoje uprawnienia. Stają się takimi celebrytami politycznymi, wychodzą poza traktatowe prerogatywy. Wystąpienie pana Timmermansa zilustrowało to, ponieważ znów starał się napiętnować Polskę, odwoływał się do traktatu lizbońskiego, co nie daje mu żadnych instrumentów, by występować przeciwko Polsce – stwierdził Witold Waszczykowski. Jak podkreślił, w takim wypadku jego rolą jako ministra było „nie milczeć z godnością, ale bronić interesów państwa”.
– Są głosy, że zaangażowanie Timmermansa w sprawy polskie może być reakcją osobistą – stwierdził szef dyplomacji. Jak zaznaczył, Polska trzyma się w tej sprawie zasad polityczno-prawnych. – Nie ma podstaw do takiego zachowania wobec Polski – zaznaczył. Minister stwierdził, ze oczekuje, że po udzieleniu wyjaśnień przez Polskę sprawa zostanie zamknięta. – Udzieliliśmy wyczerpujących wyjaśnień, zostały przeprowadzone reformy w sprawie TK i innych kwestii, które znalazły się w grudniowych zaleceniach Komisji – wyjaśnił Waszczykowski. Jak stwierdził, podobnego zdania jest wielu polityków europejskich.