Trzy lata temu Donald Trump kupił hotel i utworzył obok niego pole golfowe w wiosce Doonbeg w irlandzkim hrabstwie Clare. Pole golfowe usytuowane wzdłuż 4,5 km wybrzeża tworzy doskonały obrazek, jednak jest narażone na jeden istotny problem - erozję. Jedna z jego części, na którym znajdował się 14 dołek została zniszczona przez erozję, z kolei pozostałe, na których znajdowały się dołki 5,18 i 9 zostały poważnie uszkodzone w wyniku sztormów w 2014 roku.
Aby zapobiec dalszym uszkodzeniom, Donald Trump postanowił zbudować mur, mającym na celu ochronę terenu. Jedna czwarta mieszkańców wsi popiera pomysł, ponieważ ich miejsca pracy uzależnione są od istnienia pola golfowego Trumpa. Jak pisze CNN, sprzeciw wyrażają ludzie z miejscowych elit.
– Nie jesteśmy zwolennikami Trumpa, ani jego zdecydowanymi przeciwnikami – mówi w rozmowie z CNN lokalny farmer John Flanagan, którego pole znajduje się niedaleko terenów Trumpa. – To ma związek z ochroną naszych terenów. Co jest gorsze - negatywne skutki zmian klimatu czy brak wzgórz? – pytał. Zaznaczył, że w tej sprawie nie jest ważna polityka, a spowolnienie erozji terenu.
Jeszcze wcześniej część mieszkańców wyrażała sprzeciw w sprawie utworzenia przez Trumpa pola golfowego na tych terenach, argumentując, że wpłynie to negatywnie na znajdujące się tam siedliska wydm.
Tony Lowes, który pochodzi z Nowego Jorku, ale mieszka w Doonbeg prowadzi aktywną kampanię przeciwko budowie muru wzdłuż części wybrzeża. – Mają wzniosły pomysł, że mogą zbudować mur i zatrzymać morze – kpił z pomysłu w rozmowie z CNN. Zaznaczył, że budowa muru byłaby pogwałceniem praw przyrody i obowiązujących na tym terenie zasad dotyczących krążenia piasku i rozwoju wydm. – Wydmy są jednym z najlepszych źródeł ochrony wybrzeża przed sztormami, do czasu aż nie zbudujemy przed nimi muru – podkreślił.
Po nieudanej bazowej próbie budowy muru bez pozwolenia, Trump w maju 2016 roku złożył wniosek o zezwolenie na budowę 2,5 kilometrowej ściany, która miałby się znaleźć w sąsiedztwie plaży miejskiej. Lokalne władze złożyły kontrwniosek, w którym powołują się na troskę o środowisko i zadają obecnemu prezydentowi Stanów Zjednoczonych 51 pytań dotyczących tego tematu. Trump miał sześć miesięcy na odpowiedź, jednak finalnie wycofał wniosek na początku grudnia 2016 roku. Po tym, jak został prezydentem elektem, wniósł kolejny wniosek, tym razem o budowę dwóch ścian skalnych wspieranych przez metalową konstrukcję, o łącznej długości 883 metrów. Decyzja w sprawie zapadnie pod koniec lutego.