Jacek Saryusz-Wolski nie jest już członkiem Europejskiej Partii Ludowej

Jacek Saryusz-Wolski nie jest już członkiem Europejskiej Partii Ludowej

Jacek Saryusz-Wolski
Jacek Saryusz-Wolski Źródło:Newspix.pl / Fotomag
Jacek Saryusz-Wolski, kandydat polskiego rządu na stanowisko szefa Rady Europejskiej poinformował, że  zrezygnował z członkostwa w Europejskiej Partii Ludowej. W oficjalnym komunikacie EPL wskazano, że został pozbawiony tytułu i członkostwa.

W związku ze wskazaniem Saryusz-Wolskiego jako kandydata polskiego rządu na stanowiska szefa Rady Europejskiej, lider EPL Joseph Daul (Polak jest jego zastępcą – red.) wezwał europosła na rozmowę. We wpisie na Twitterze podkreślił także, że frakcja oficjalnie popiera Donalda Tuska, jako jedynego kandydata chadeków na stanowisko przewodniczącego RE.

Czytaj też:
Szef EPL: Nadal popieramy Tuska. Wezwałem Saryusza-Wolskiego na rozmowę

Także Manfred Weber, lider frakcji EPL w Parlamencie Europejskim, poinformował, że jeśli Saryusz-Wolski nie zdecyduje się wycofać swojej kandydatury zostanie wszczęte wobec niego postępowanie, którego celem będzie usunięcie go spośród członków partii. Jacek Saryusz-Wolski po tym, jak minister spraw zagranicznych Witold Waszczykowski ogłosił jego kandydaturę, został wykluczony z Platformy Obywatelskiej.

Czytaj też:
„Każdy kolejny atak na Tuska będzie szkodził interesom Polski”. Mocne oświadczenie szefa frakcji EPL

Po zapowiedzianym spotkaniu, które odbyło się 6 marca, Joseph Daul poinformował o usunięciu Polaka z szeregów EPL. – Europejska Partia Ludowa pozbawiła Jacka Saryusz-Wolskiego tytułu wiceprzewodniczącego po tym, jak zgodził się przyjąć propozycję rządzącej w Polsce partii Prawo i Sprawiedliwość, by wystartować przeciwko kandydatowi EPL Donaldowi Tuskowi – mówił Daul. Jak dodał, usunięcie go z Platformy Obywatelskiej spowodowało automatyczne usunięcie go z szeregów europejskich chadeków.

Szczyt Rady Europejskiej w trakcie którego liderzy państw członkowskich zdecydują o tym, kto po 1 lipca będzie przez 30 kolejnych miesięcy kierował pracami RE, odbędzie się 9 marca w Brukseli. Według doniesień Reutersa, w związku z brakiem formalnego konkurenta dla Donalda Tuska, którego poparłaby którakolwiek z europejskich frakcji, mandat na sprawowanie funkcji przez kolejną kadencję otrzyma Donald Tusk. Jak wskazano, „dyplomaci informowali, że dyskusji na temat przyszłości Tuska nie chciał podjąć niemal żaden rząd”. „Wszystkie państwa członkowskie za wyjątkiem Polski poparły Tuska” - napisano.

Czytaj też:
Reuters: Wszystkie państwa członkowskie za wyjątkiem Polski poparły Tuska