Holandia "krajem niedobitków nazizmu". Ostre dyplomatyczne spięcie z Turcją po zakazie lądowania dla szefa dyplomacji

Holandia "krajem niedobitków nazizmu". Ostre dyplomatyczne spięcie z Turcją po zakazie lądowania dla szefa dyplomacji

Recep Tayyip Erdogan
Recep Tayyip Erdogan Źródło: Facebook / Recep Tayyip Erdogan
Holandia nie wydała zezwolenia na lądowanie dla samolotu, na pokładzie którego znajdował się minister spraw zagranicznych Turcji Mevlut Cavusoglu. Polityk zamierzał prowadził kampanię na rzecz poparcia propozycji władzy w nadchodzącym tureckim referendum wbrew holenderskiemu zakazowi. Na odpowiedź Ankary nie trzeba było długo czekać.

Mevlut Cavusoglu zamierzał spotkać się w Holandii z przedstawicielami społeczności tureckiej, by przekonywać jej członków do wzięcia udziału w referendum. Szef tureckiej dyplomacji miał apelować do Turków mieszkających w Holandii, by poparli zmiany, które zwiększą uprawnienia prezydenta.

Wizyta miała się odbyć, mimo sprzeciwu Holandii wobec pomysłu prowadzenia kampanii referendalnej na ich terytorium (podobny zakaz wydały władze Niemiec – red.). W związku z tym, że szef tureckiego MSZ nie zastosował się do zakazu i chciał, by jego maszyna wylądowała w Rotterdamie, władze Holandii odmówiły mu prawa do lądowania. Wcześniej burmistrz Rotterdamu Ahmed Aboutaleb zapewnił, że szef tureckiej dyplomacji jest mile widziany w mieście, jednak wszelkie jego publiczne wystąpienia oraz wiece zostały odwołane. W związku z tym faktem Cavusoglu zdecydował się na próbę organizacji wiecu w tureckim konsulacie.

Jeszcze przed wylotem, Cavusoglu zagroził, że jeśli nie otrzyma zgody na lądowania, Holandia będzie musiała liczyć się z tureckimi sankcjami politycznymi i ekonomicznymi. Głos w sprawie zabrał także prezydent Recep Tayyip Erdogan, który określił Holandię „krajem niedobitków nazizmu i faszyzmu”. Ponadto tureckie MSZ wezwało „na dywanik” tymczasowego kierownika ambasady holenderskiej. w Ankarze

Źródło: BBC