Hawaje blokują dekret Trumpa. Miażdżąca opinia sędziego federalnego

Hawaje blokują dekret Trumpa. Miażdżąca opinia sędziego federalnego

Donald Trump
Donald Trump Źródło:Newspix.pl / Douliery Olivier/ABACA USA
Sędzia federalny z Hawajów Derrick K. Watson zablokował nowy dekret imigracyjny prezydenta Donalda Trumpa – informuje „Washington Post”.

W liczącym 43 strony raporcie sędzia Derrick K. Watson wskazał własne uwagi dotyczące dekretu. Podkreślił, że nowe prawo oznaczałoby dyskryminowanie muzułmanów i prawdopodobnie naruszałoby konstytucję. Ponadto sędzia zauważył pewne „nielogiczne argumenty rządu”. Zakaz wjazdu do USA dotyczył obywateli Iranu, Libii, Syrii, Somalii, Sudanu i Jemenu. Nie obejmował np. Iraku., co według sędziego jest sprzeczne z wizją Trumpa. Prezydent Stanów Zjednoczonych już zapowiedział, że odwoła się od werdyktu sędziego federalnego na Hawajach nawet do Sądu Najwyższego. Blokada dekretu obowiązuje na terytorium całego kraju.

Hawaje jako pierwszy stan zaskarżyły nowy dekret antyimigracyjny wydany przez prezydenta Stanów Zjednoczonych. Został on wydany w poniedziałek 6 marca i jest złagodzoną wersją wcześniejszego dekretu, zablokowanego wobec sprzeciwy sądów federalnych. Przedstawiciele stanu w środę 8 marca w sądzie federalnym w Honolulu złożyli pozew przeciwko nowemu dekretowi wydanemu przez prezydenta USA. Podobny krok podjęli w przypadku poprzedniego prawa antyimigracyjnego, jednak wówczas ich wniosek został wstrzymany po tym, jak sprawa przeniosła się na arenę ogólnokrajową.

Zdaniem hawajskich władz, prawo ograniczające migrację do USA jest szkodliwe z punktu widzenia społecznego, a także turystyki oraz edukacji. – Hawaje są wyjątkowe przez to, że zawsze opowiadały się przeciwko dyskryminacji w swojej historii i konstytucji – zaznaczył prokurator generalny Douglas Chin, reprezentujący władze stanu. Podkreślił przy tym, że 20 proc. populacji stanu to osoby urodzone poza Stanami Zjednoczonymi, a jedna piąta siły roboczej pochodzi z zagranicy.

Czytaj też:
Nowy dekret antyimigracyjny Trumpa też ma przeciwników. Zaskarżyły go Hawaje

Nowy dekret

Nowe prawo podpisane przez amerykańskiego przywódcę miało wejść w życie 16 marca. Jest nieco łagodniejsze niż jego pierwotna wersja, która wywołała protesty zarówno wśród sędziów federalnych, jak i zwykłych obywateli. Dekret Donalda Trumpa w sprawie migracji zakłada 90-dniowy zakaz wjazdu do Stanów Zjednoczonych dla obywateli sześciu krajów muzułmańskich: Syrii, Somalii, Sudanu, Jemenu, Iranu oraz Libii.

W porównaniu z poprzednim dekretem zakazem nie zostali objęci obywatele Iraku. Donald Trump tłumaczył, że Irak został usunięty z listy, ponieważ iracki rząd wprowadził nowe procedury bezpieczeństwa, które zakładają bardziej dokładne sprawdzanie osób, które ubiegają się o wizy. Ponadto, Irak współpracuje ze Stanami Zjednoczonymi w walce z tzw. Państwem Islamskim. Jednocześnie osoby pochodzące z sześciu muzułmańskich krajów, które znalazły się na liście Trumpa, ale posiadają obecnie wizę lub zieloną kartę, będą mogły bez trudu wjechać na teren Stanów Zjednoczonych.

Źródło: Washington Post / Wprost.pl