Oświadczenie w tej sprawie zostało opublikowane dzień po ataku w stolicy Wielkiej Brytanii, w którym zginęły trzy osoby, a około 40 zostało rannych. Poinformowano w nim, że środowy zamach w Londynie został przeprowadzony przez „żołnierza Państwa Islamskiego”. Przywódcy dżihadystów wcześniej wielokrotnie wzywali „samotne wilki” do przeprowadzania w Europie ataków z użyciem dostępnych im środków.
Brytyjskie służby na razie oficjalnie nie stwierdziły islamistycznych powiązań zamachowca, jednak już wczoraj informowano, że atak może mieć związek w z islamskim ekstremizmem. Podobne stwierdzenie padło w trakcie czwartkowego wystąpienia premier Theresy May na forum brytyjskiego parlamentu. – Przyjęliśmy założenie, że napastnik inspirował się ideologią islamską. Wiemy, że zagrożenie ze strony terroryzmu islamskiego jest bardzo realne – mówiła szefowa brytyjskiego rządu.
Premier potwierdziła też wcześniejsze doniesienia o osobach zatrzymanych w związku z zamachem. – Mogę potwierdzić, ze policja przeszukała sześć miejsc i dokonała ośmiu aresztowań w Birmingham i Londynie. Wciąż uważa się, że napastnik działał sam, a policja nie ma przesłanek by sądzić, że może dojść do kolejnych ataków. Tożsamość zamachowca znana jest policji i MI5 – relacjonowała May.
Czytaj też:
Nowe informacje o zamachu w Londynie. Policja podała tożsamość zamachowca
Theresa May dodała, że opinia publiczna zostanie poinformowana o tym, kim był napastnik, gdy nie będzie to już zagrażało dobru prowadzonego śledztwa. Został on wczoraj zastrzelony przez interweniujących policjantów. – Mogę potwierdzić, że mężczyzna urodził się na terytorium Wielkiej Brytanii, a kilka lat temu był objęty śledztwem MI5 w związku z podejrzeniem działalności ekstremistycznej – poinformowała premier. Jak podkreśliła, wywiad nie posiadał informacji o planowanym przez napastnika zamachu. Zaznaczyła przy tym, że nadal prowadzone jest intensywne śledztwo.