Niespokojnie w Petersburgu. Ładunek wybuchowy w kamienicy, sześć osób zatrzymanych

Niespokojnie w Petersburgu. Ładunek wybuchowy w kamienicy, sześć osób zatrzymanych

Miejsce, w którym dokonano zamachu w Petersburgu
Miejsce, w którym dokonano zamachu w Petersburgu Źródło: Newspix.pl / fot. ABACA
Od kilku dni sytuacja w Petersburgu jest niespokojna. W poniedziałek 3 kwietnia doszło do ataku terrorystycznego w metrze. Mimo zatrzymania napastnika oraz jego domniemanych współpracowników, służby rozbroiły ładunki wybuchowe w jednej z kamienic w centrum miasta.

W ostatni poniedziałek, 3 kwietnia, w metrze w Petersburgu zamachowiec-samobójca zdetonował ładunek wybuchowy. W eksplozji zginęło 14 osób, a ponad 40 zostało rannych. Według ustaleń rosyjskich śledczych zamachowiec miał też przygotowany inny, domowej roboty, ładunek wybuchowy, który umieścił w innym miejscu w metrze. Ten ładunek jednak – jak informują rosyjskie służby – udało się unieszkodliwić.

Rosyjskie służby poinformowały o zatrzymaniu wspólników Akbarżona Dżaliłowa, który miał przeprowadzić atak terrorystyczny w petersburskim metrze. W sumie do policyjnego aresztu miało trafić sześc osób. Na chwilę obecną wiadomo jedynie, że wszyscy zatrzymani pochodzą z Centralnej Azji. Są oni podejrzani o prowadzenie rekrutacji bojowników z Centralnej Azji, którzy mieli dokonać ataków terrorystycznych na terenie Rosji. Wszyscy zatrzymani odmówili na razie składania zeznań. Do wyjaśnienia sprawy pozostaną w areszcie.

Mimo zatrzymań sytuacja w Petersburgu nadal jest niespokojna. W czw jednym z mieszkań w Petersburgu rosyjskie służby rozbroiły ładunek wybuchowy. O akcji służb poinformował Konstantin Sierow, szef administracji dzielnicy Newskiej. – Został znaleziony ładunek wybuchowy, który został rozbrojony. Ewakuowano mieszkańców, wszyscy są bezpieczni – powiedział Sierow, dodając, że rosyjscy funkcjonariusze jeszcze sprawdzają cały 9-piętrowy budynek. Jak przekazał Sierow, w mieszkaniu na 7 piętrze, w którym znaleziono ładunek, nie było właścicieli, lokum było wynajmowane.

Źródło: BBC / Norman Transcript