Talibowie w Niemczech uznawani są za organizację terrorystyczną. Mimo tego, z danych Federalnego Urzędu Migracji i Uchodźców wynika, że kilka tysięcy migrantów z Afganistanu przyznało się do przynależności do talibów, bądź ich wspierania. W materiale Spiegel Online znajduje się informacja o "czterocyfrowej liczbie"..
Wiadomo na pewno, że sześciu mężczyzn trafiło do aresztu śledczego, ponieważ „mają krew na rękach”. Zdaniem niemieckich władz, może być jednak tak, że część osób przyznaje się do bycia talibami, ponieważ zwiększa to ich szanse na uzyskanie prawa pobytu. Około połowa wniosków składanych przez obywateli Afganistanu jst bowiem odrzucana. "Der Spiegel" wskazuje na ogólny trend - często migranci z Afryki i Bliskiego Wschodu deklarują udział w organizacjach terrorystycznych – al-Szabab w Somalii, czy Boko Haram w Nigerii.
Zgodnie z niemieckimi przepisami, nie można bowiem odesłać nikogo do kraju jego pochodzenia, jeśli grożą mu tam prześladowania. Obecny rząd w Kabulu uznaje talibów za terrorystów i grozi karą śmierci, w razie udowodnienia walki w ich szeregach.