Jarosław Kaczyński znów negatywnym bohaterem kampanii Emmanuela Macrona

Jarosław Kaczyński znów negatywnym bohaterem kampanii Emmanuela Macrona

Emmanuel Macron
Emmanuel Macron Źródło:Newspix.pl / ABACA
Jarosław Kaczyński po raz kolejny stał się negatywnym bohaterem francuskiej kampanii prezydenckiej, a dokładniej kampanii prowadzonej przez Emmanuela Macrona.

Na twitterowym profilu stowarzyszenia En Marche!, czyli organizacji założonej w kwietniu 2016 roku przez Emmanuela Macrona, w godzinach porannych 3 maja pojawił się wpis o treści: „Kaczyński, Orbanem Putin i Erdogan”. Stanowił on komentarz do krótkiego fragmentu wywiadu z Danielem Cohn-Benditem, politykiem francusko-niemieckim reprezentującym Zielonych w Parlamencie Europejskim.

Cohn-Bendit przestrzega

Na nagraniu Cohn-Bendit ostrzega przed wyborem Marine Le Pen na urząd prezydenta Francji. – Krajobraz polityczny, który szykuje dla nas Marine Le Pen, a którego konsekwencje znamy, nazywa się (Jarosław – red.) Kaczyński w Polsce, (Viktor – red.) Orban na Węgrzech, „Władimir – red.) Putin w Rosji. Ten krajobraz może zmierzać również w kierunku polityki, która nazywa się „Recep Tayyip – red.) Erdogan w Turcji – mówił polityk. Nagranie kończy się planszą z datą 7 maja (dzień drugiej tury wyborów prezydenckich we Francji – red.) oraz stwierdzeniem: „Głosuję”.

twitter

Organizacja En Marche!, której liderem i kandydatem na urząd prezydenta jest Emmanuel Macron, w swoim programie odrzuca konserwatyzm i popiera wszelkie formy globalizmu. Polityka przedstawiany jest jako niezależny centrysta.

Poprzednie wypowiedzi Macrona

– Kim są przyjaciele i sojusznicy pani Le Pen? Znacie ich. To reżimy panów Orbana, Kaczyńskiego i Putina. To nie są reżimy otwartej demokraci. To reżimy, które codziennie łamią wolności oraz nasze zasady – mówił podczas wiecu wyborczego zorganizowanego 1 maja Macron podczas wiecu wyborczego.

Czytaj też:
Emmanuel Macron znów atakuje Polskę i zrównuje Kaczyńskiego z Putinem

Wcześniej w wywiadzie dla regionalnej gazety „Voix du Nord”, Macron stwierdził, że będzie domagał się nałożenia sankcji na Polskę za „brak szacunku dla wartości Unii Europejskiej”. – W ciągu trzech miesięcy po moim wyborze, zapadną pewne decyzje w sprawie Polski. Mówię to z pełną odpowiedzialnością. Nie możemy tolerować tego, że jakiś kraj, będący w Unii Europejskiej, rozgrywa różnice kosztów pracy i narusza wszystkie zasady UE, nie ma szacunku dla wartości Unii Europejskiej – mówił Macron w wywiadzie dla „Voix du Nord”.

Czytaj też:
Kandydat na prezydenta Francji chce sankcji wobec Polski. „Za naruszanie wszystkich zasad UE”

Kandydat na urząd prezydenta Francji wykorzystał przykład Polski także w kontekście proponowanej przez siebie polityki gospodarczej.

Czytaj też:
Macron znów użył Polaków jako przykładu. Tym razem mówił o zarobkach

Źródło: WPROST.pl