„Główny propagandysta” Kremla został napadnięty? „Spotkał się z wdzięcznymi telewidzami”

„Główny propagandysta” Kremla został napadnięty? „Spotkał się z wdzięcznymi telewidzami”

Główny propagandzista Kremla uległ wypadkowi podczas wypadkowi na Krymie. Dziennikarz twierdzi, że zadrapał się podczas prac w ogrodzie, jendak według internautów mężczyzna mógł zostać napadnięty.

twitter

Dmitrij Kiesielow, który jest znany z tego, że nie kryje swojego negatywnego stosunku wobec Zachodu, uległ wypadkowi podczas wakacji na Krymie. Zdjęcie dziennikarza, na którym ma posiniaczona i podrapaną twarz wzbudziło wiele kontorwersji i wywołało falę domysłów, co mogło się stać. Sam zainteresowany tłumaczy, że potknał się podczas sadzenia oliwek i nieszczęśliwie upadł na twarz w żwir. W rozmowie z mediami stwierdził ironicznie, że kobiety patrząc na osobę, która ma blizny widzą w niej zwycięzcę.

Internauci nie wierzą jednak w taką wersję wydarzeń. W mediach społecznościowych pojawiło się wiele alternatywnych teorii i spekulacji, co mogło stać się z twarzą Kisielowa. „To zapewne wdzięczni widzowie, którzy chcieli podziękować za propagandę sączącą się z jego programów” – napisał jeden z użytkowników Twittera. Inna teoria mówi o tym, że dziennikarz został zaatakowany przez nieznanych sprawców. Internauci powołują się na przypadek Aleksieja Nawalnego, jednego z liderów rosyjskiej opozycji, który kilka dni temu został zaatakowany przez nieznanych sprawców, którzy oblali jego twarz tzw. zielonką czyli środkiem chemicznym przeznaczonym do czyszczenia ran. Lekarze zdiagnozowali u Nawalnego poparzenia gałek ocznych, kóre mogą doprowadzić do częściowej utraty wzroku.

twitter

Źródło: Moscow Times