Trzech Walijczyków brutalnie zaatakowało Polaka maczetą. Odnalazł napastników...na Facebooku

Trzech Walijczyków brutalnie zaatakowało Polaka maczetą. Odnalazł napastników...na Facebooku

Policja, Wielka Brytania
Policja, Wielka BrytaniaŹródło:Fotolia / Ronald Hudson
Przed brytyjski sądem zakończył się proces w głośnej sprawie Przemysława Ż., który został zaatakowany maczetą przez trzech Walijczyków. Polak odnalazł swoich oprawców...na Facebooku.

Do ataku na Polaka doszło w maju ubiegłego roku w miejscowości Connah's Quay w pobliżu jednej z restauracji. Dwóch młodych mężczyzn wyzywało Przemysława Ż. kierując pod jego adresem obraźliwe i rasistowskie teksty. Kiedy Polak wraz ze swoim przyjacielem wyszli z lokalu zostali zaatakowani. Do napastników dołączył ojciec jednego z nich. Przemysławowi Ż. i jego przyjacielowi napluto w twarz, a następnie zaatakowano ich młotkiem oraz maczetą. Sprawcy ataku krzyczeli, że Polacy mają wracać tam, skąd przyjechali. Dzięki taksówkarzowi, który obserwował całe zajście, napastników udało się przegonić. Mimo tego, Przemysław Ż. trafił do szpitala z poważnymi obrażeniami głowy i całego ciała.

Przez kilka tygodni funkcjonariusze policji mieli problem z namierzeniem sprawców ataku. Przemysław Ż. postanowił wykorzystać siłę mediów społecznościowych. Podczas przeglądania zdjęć na Facebooka mężczyzna natknął się na fotografie swoich oprawców. O swoim odkryciu poinformował policję.

Jak podaje BBC, przed sądem w Mold właśnie zakończył się proces 20-letniego Chada Stagga, jego ojca Anthony'ego Stagga oraz 19-letniego Daniela Butlera. Mężczyźni przyznali się do tego, że zaatakowali Polaków, a ich czyn był motywowany niechęcią wobec przybyszów z innego kraju. Stagg i Butler zostali skazani na karę 4,5 roku pobytu w zakładzie zamkniętym. Ojciec Chada Stagga nie przyznał się do winy, twierdząc, że nie miał nic wspólnego z atakiem, jednak sąd nie dał wiary jego zapewnieniom i skazał go na karę 27 miesięcy pozbawienia wolności.

Sędzia Niclas Perry podkreślił, że w tego typu przypadkach nie może być mowy o jakimkolwiek złagodzeniu kary, ponieważ atak na kogokolwiek z powodu jego pochodzenia jest haniebny. Sędzia przytoczył również słowa Przemysława Ż., który mówił w trakcie procesu, że nadal ma koszmary i boi się chodzić wieczorami po ulicach.

Źródło: BBC / Daily Post North Wales, Fakt24