Grobowiec, w którym dokonano odkrycia pochodzi z 1931 roku, jednak do tej pory był niemal nieznany naukowcom.
Jak się okazało, krył w sobie prawdziwe skarby. Ludzkie szczątki, znalezione około 260 kilometrów na południe od stolicy kraju w jednym z w grobowców w prowincji Al-Minja, zostały przez szefa ministerstwa ds. zabytków starożytności Chalida al-Ananiego określone mianem archeologicznej sensacji dekady. Niektóre z nich wciąż są nienaruszone.
Ponadto, w podziemnej krypcie naukowcy znaleźli także trumny wykonane z kamienia i gliny, które były pokryte starożytnymi inskrypcjami. Jak podaje Deutschland Funk, w jednej z podziemnych krypt znaleziono grobowce zwierząt, z których Al-Minja dotąd słynęło. Wstępne informacje wskazują, że grobowiec może pochodzić nawet z okresu hellenistycznego (IV-I w. p.n.e.) lub rzymskiego (I w. p.n.e.-IV w. n.e.) w historii Egiptu.
Nie jest to jedyne ważne odkrycie, jakiego w ostatnim czasie dokonali naukowcy w Egipcie. Zaledwie miesiąc temu archeolodzy dotarli
do podziemnej komory w południowej części Luksoru. W grobowcu znajdowało się osiem mumii, które pozostały w nienaruszonym stanie.