Były dyrektor FBI mianowany specjalnym prokuratorem śledczym. Zbada rosyjski wpływ na wybory prezydenckie

Były dyrektor FBI mianowany specjalnym prokuratorem śledczym. Zbada rosyjski wpływ na wybory prezydenckie

Donald Trump
Donald Trump Źródło:Newspix.pl / ABACA
Departament Sprawiedliwości USA mianował byłego dyrektora FBI Roberta Muellera na stanowisko specjalnego prokuratora, który ma nadzorować śledztwo federalne dotyczące możliwej rosyjskiej ingerencji w wybory z 2016 roku.

O nominacji Muellera poinformował zastępca prokuratora generalnego USA Rod Rosenstein. Podkreślał, że wybór ten jest „w interesie publicznym” i zapewni rzetelny, zgodny z prawem przebieg śledztwa „o tak wielkim znaczeniu publicznym”. Śledztwo dotyczy zarzutów o kontakty sztabu wyborczego Donalda Trumpa z przedstawicielami Federacji Rosyjskiej. Były szef FBI po otrzymaniu nominacji oświadczył, że zrobi wszystko, co tylko możliwe, aby wypełnić powierzone mu zadania.

Powołanie Muellera specjalnego prokuratora skomentował sam prezydent Donald Trump. – Jak już wielokrotnie oświadczałem, dogłębne śledztwo potwierdzi to co już wiemy - nie było spisku między moją kampanią i jakąkolwiek obcą stroną – mówił, dodając jednocześnie, że spodziewa się szybkiego zakończenia całej sprawy. Trump od początku wnioski amerykańskich służb, jakoby hakerzy zakłócający wybory w USA mieli pracować pod dyktando rosyjskiego rządu, nazywa absurdalnymi.

Krytyczny raport FBI

Z raportu przygotowanego przez FBI i Departament Bezpieczeństwa USA wynika, że rosyjscy hakerzy stoją za włamaniami do serwerów Krajowego Komitetu Partii Demokratycznej. Dokument wydany przez FBI i Departament Bezpieczeństwa USA liczy 13 stron i został wydany w czwartek 29 grudnia. Opublikowano go po tym, jak prezydent Barack Obama nałożył na Rosję sankcje za ataki hakerskie. Raport już został skrytykowany przez ekspertów ds. bezpieczeństwa, którzy przyznali, że taki dokument powstał zdecydowanie za późno. „Aktywność rosyjskich służb specjalnych jest częścią trwającej kampanii operacji cybernetycznych wymierzonych w rząd USA i obywateli” - napisali autorzy raportu rządowego.

Źródło: CNN