Doświadczony myśliwy umiera przygnieciony przez słonia. Przez lata organizował polowania w Afryce

Doświadczony myśliwy umiera przygnieciony przez słonia. Przez lata organizował polowania w Afryce

Theunis Botha
Theunis BothaŹródło:X
Myśliwy Theunis Botha zginął w tragiczny sposób, po 28 latach polowań na grubego zwierza. Jego żywot zakończył zabity słoń, zastrzelony przez jednego z myśliwych.

Swoje pierwsze łowieckie safari Theunis Botha poprowadził w 1989 roku w Republice Południowej Afryki jeszcze jako student koledżu. Za zarobione w ten sposób pieniądze finansował swoją naukę. W ciągu wielu lat podobnych łowieckich wypraw Botha rozwinął swój interes do tego stopnia, że założył kilka prywatnych rancz dla myśliwych w Zimbabwe, Botswanie i RPA, dokąd ściągali klienci z całego świata. Zyskał sobie reputację poszukiwanego specjalisty od polowań na leopardy i lwy. Jako jeden z pierwszych wykorzystywał w afrykańskich polowaniach specjalnie wyszkolone psy.

Weteran licznych polowań zmarł w piątek 19 maja, podczas kolejnego safari. Feralnego dnia 51-letni Theunis Botha prowadził grupę myśliwych przez afrykańską głuszę, gdzie natknął się na stado słoni, opiekujące się nowo narodzonymi młodymi. Cztery dorosłe samice rzuciły się na ludzi, a jedna z nich przy pomocy trąby uniosła Bothę w powietrze. Kiedy jeden z myśliwych wystrzelił do słonia, zwierzę upadło na bok, przygniatając Bothę i zabijając go na miejscu.

Po śmierci znanego myśliwego w mediach społecznościowych pojawiły się zarówno kondolencje, jak i radosne komentarze przeplatane mową nienawiści. Theunis Botha osierocił 5 dzieci.

twitter

Źródło: Washington Post