Atak w Londynie. Policja zidentyfikowała zabójców

Atak w Londynie. Policja zidentyfikowała zabójców

Londyn dzień po zamachu. Funkcjonariusze na ulicach
Londyn dzień po zamachu. Funkcjonariusze na ulicach
Funkcjonariusze z zespołu śledczego powołanego do zbadania sobotniego ataku terrorystycznego w Londynie ustalili już, kim byli napastnicy, którzy zabili 7 osób i ranili 48 – podaje BBC.

Metropolitan Police zna już nazwiska trzech mężczyzn, którzy w sobotę późnym wieczorem wjechali w grupę pieszych na London Bridge, a następnie wybiegli z furgonetki i ranili przechodniów nożami. Wszyscy oni zostali zastrzeleni przez wezwanych na miejsce zdarzenia policjantów. Premier Theresa May w trakcie niedzielnego przemówienia mówiła, że interwencja nastąpiła w ciągu ośmiu minut. Policjanci, sądząc, że mają do czynienia z zamachowcami samobójcami, wystrzelili łącznie 50 pocisków.

Napastnicy zostali już zidentyfikowani, a ich dane zostaną upublicznione, gdy tylko pozwolą na to względy operacyjne. Na razie policja ustala, czy mężczyźni byli częścią większej siatki terrorystów. W poniedziałek nad ranem funkcjonariusze dokonali przeszukań i zatrzymań w dwóch miejscach we wschodniej części Londynu. Z informacji przekazanych mediom wynika, że osoby podejrzane o związek z atakiem zostały zatrzymane w Newham i Barking. Już w niedzielę aresztowanych zostało 12 osób – jak podaje BBC, to pokłosie nalotu na mieszkanie jednego z napastników. 

Daesh się przyznaje

W niedzielę wieczorem tzw. Państwo Islamskie ogłosiło, że jest odpowiedzialne za sobotni zamach w Londynie. Bojownicy z tzw. Państwa Islamskiego (IS) swoją odpowiedzialność za atak w stolicy Anglii ogłosili poprzez związaną z nimi agencję prasową Amaq. Jednak zanim to się stało, w mediach społecznościowych dżihadystów zaczęto świętować atak, głosząc hasła, jak „czarne dni nadeszły, tak obiecaliśmy”, „wilki się obudziły”.

„Oddział wojowników Państwa Islamskiego dokonał wczoraj zamachu w Londynie” – brzmiała depesza, w której wskazano też, że za atak odpowiedzialny nie były „samotne wilki” (tak nazywa się niepowiązanych bezpośrednio z Daesh zamachowców, takie osoby bez kontaktu z dżihadystami podejmują decyzję o przeprowadzeniu ataku – red.), a komórka IS.

Czytaj też:
Dżihadyści przyznali się do zamachu w Londynie. „Kolejne będą jeszcze dotkliwsze dla wyznawców krzyża”

Źródło: BBC