Prowadził śmiertelną grę z 32 nastolatkami. Administrator „Niebieskiego wieloryba” zatrzymany

Prowadził śmiertelną grę z 32 nastolatkami. Administrator „Niebieskiego wieloryba” zatrzymany

Komputer, zdj. ilustracyjne
Komputer, zdj. ilustracyjne Źródło:Fotolia / DragonImages
W Moskwie zatrzymany został administrator jednej z tzw. grup śmierci funkcjonujących na portalu społecznościowym VKontakte. 26-letni listonosz nakłaniał nastolatków do zabawy w śmiertelnie niebezpieczną grę znaną pod nazwą „Niebieski wieloryb”.

O aresztowaniu Ilji Sidorowa poinformowała rzecznik MSW Rosji Irina Wołk. – Podejrzany wyjaśnił, że był administratorem tak zwanej grupy śmierci, w której skład wchodziły 32 osoby, wszystkie niepełnoletnie. Przydzielał im zadania mające na celu wywołanie uszczerbku na zdrowiu w celu doprowadzenia do samobójstwa – wyjaśniła Wołk, cytowana przez agencję TASS. W maju tego roku w Czelabińsku 14-letnia dziewczynka usiłowała popełnić samobójstwo, podcinając sobie żyły. Nieletnią odratowano, ale na jaw wyszło, ze do dramatycznego kroku skłonili ją znajomi z tzw. grupy śmierci. Było to kolejne zadanie, jakie jej przydzielono. 

Sidorow nie jest pierwszą osobą zatrzymaną w związku z popularną w Rosji śmiertelnie niebezpieczną grą. Przed sądem toczy się proces 21-letniego Filipa Budeikina, który przyznał się do podżegania ludzi do samobójstwa. Media spekulują, że to on jest pomysłodawcą „niebieskiego wieloryba”.

„Lis” w areszcie

Budeikin został zatrzymany 16 listopada ubiegłego roku w rejonie moskiewskim, po czym sąd w Petersburgu wydał decyzję o zastosowaniu wobec niego aresztu tymczasowego. Po przeprowadzeniu badań, biegli psychiatrzy uznali mężczyznę za poczytalnego.

W czwartek 11 maja sąd w Petersburgu przedłużył areszt dla Budeikina, który w sieci posługiwał się pseudonimem „Lis”. Mężczyzna pełnił rolę administratora „grup śmierci” w popularnym w Rosji serwisie społecznościowym „VKontakte”. Rzecznik prasowa sądu Daria Lebiediewa w rozmowie z Ria Novosti przekazała, że mężczyzna przyznał się do podżegania do samobójstwa i nie protestował przeciwko decyzji sądu, gdy przedłużano mu areszt do 20 sierpnia.

Czytaj też:
To on wymyślił „Niebieskiego wieloryba”? 21-latek przyznał się do administrowania śmiertelnie niebezpieczną grą

Uderzenie w sieć

W związku z rozprzestrzenianiem się wśród nastolatków niebezpiecznej gry, przeprowadzono akcję służb na dużą skalę. W 10 rejonach Rosji odbyły się przeszukania u administratorów i uczestników „grup śmierci”. Ich zeznania obciążyły Budeikina jako osobę, która stała za namawianiem nieletnich do popełniania samobójstw.

Według danych zgromadzonych przez śledczych w czasie od grudnia 2013 roku do maja 2016 roku „Lis” wraz ze współpracownikami stworzyli osiem grup w serwisie VKontakte służących do nakłaniania nieletnich do samobójstwa. Dostęp do nich był ograniczony, dołączyć można było wyłącznie za zgodą jednego z administratorów ze ścisłego kierownictwa grupy.

Ilu nastolatków zginęło?

Jak podaje „Ria Novosti”, zdaniem petersburskich śledczych, na ten moment z działalnością grup prowadzonych przez „Lisa” można wiązać samobójstwa 15 nastolatków. Doszło też do pięciu nieudanych prób samobójczych. Rosyjscy psycholingwiści, którzy analizowali instrukcje udostępniane przez administratorów, ocenili, że prowadzą one u manipulowanych osób do deformacji instynktu samozachowawczego, co w konsekwencji skutkuje podejmowaniem prób samobójczych.

Śmiertelnie niebezpieczna gra dotarła także do Polski. W marcu 2017 roku Prokuratura Okręgowa w Szczecinie poinformowała, że bada zgłoszoną przez dyrektora jednej ze szkół w województwie zachodniopomorskim sprawę samookaleczeń u dzieci. Wszystko wskazuje na to, że brały one udział w grze „niebieski wieloryb”.

Czytaj też:
15-latek z głębokimi ranami ciętymi trafił do szpitala psychiatrycznego. Grał w „niebieskiego wieloryba”

„Niebieski Wieloryb”

Osoby, które zaangażują się w "grę", przez 50 dni muszą wykonywać konkretne, ustalone wcześniej zadania, wpływające w określony sposób na psychikę. Tatuują się, tną żyletkami, oglądają horrory, Unikają snu. Dzielą się w mediach społecznościowych depresyjnymi opowieściami; testują swoją wolę życia i wytrzymałość psychiczną. Pięćdziesiątego dnia, na polecenie „mistrza gry”, muszą popełnić samobójstwo w określony przez niego sposób.

Na trop „Wyzwania Niebieskiego Wieloryba” jako pierwsi wpadli rosyjscy śledczy. Nazwa gry pochodzi od jednego z niewielu gatunków zwierząt, któremu naukowcy przypisują skłonności samobójcze. Uważa się, że płetwale błękitne potrafią skrócić swoje życie, umyślnie wypływając na ląd lub na płytkie wody.

Źródło: TASS