Polak wjechał na stację kolejki w Bergen. Tłumaczył, że wykonywał polecenie... kosmity

Polak wjechał na stację kolejki w Bergen. Tłumaczył, że wykonywał polecenie... kosmity

Bil knuser glassdøren og setter fart ned Fløibanehallen
Bil knuser glassdøren og setter fart ned Fløibanehallen Źródło: YouTube
Polak, który wjechał samochodem na stację w tunelu Fløibanen w Bergen, został skazany na rok i cztery miesiące więzienia. Mężczyzna twierdził, że słyszał głosy i widział dwie postaci - przypominającą niedźwiedzia i kosmitę.

Do zdarzenia doszło w listopadzie 2016 roku. Około 40-letni Polak wjechał swoim volkswagenem do tunelu dolnej stacji kolejki linowej Fløibanen. Najpierw wjechał powoli do tunelu stacji, później wycofał samochód a następnie z impetem wjechał w głąb stacji i utknął w drzwiach. Jeden z pracowników stacji wyrwał mężczyźnie kluczyki i wezwał policję. Mówił potem, że kontakt z Polakiem był utrudniony.

Polak zeznał, że wjechał na stację, ponieważ tak kazał mu głos, który słyszał. Miał on pochodzić od jednej z postaci siedzącej na tylnym siedzeniu. Jedna z nich miała przypominać niedźwiedzia, druga - kosmitę. Jak się okazało mężczyzna był pod wpływem amfetaminy.

Mężczyzna stracił prawo jazdy na 18 miesięcy. Po upływie tego okresu będzie musiał ponownie przystąpić do egzaminu. Polak został skazany na rok i 4 miesiące w więzieniu. Będzie także musiał zwrócić 189 890 koron, ponieważ na tyle wyceniono straty powstałe po „odwiedzinach” Polaka w tunelu kolejki.

Źródło: tv2.no