Na pomysł utworzenia świątyni wpadł norweski dziennikarz Thee Yezen al-Obaide. Meczet ma zostać zbudowany w Oslo i nosić nazwę Masijd al-Nisa czyli Meczet Kobiet. – Chciałem założyć feministyczny meczet, w którym kobiety mają tyle samo miejsca, co mężczyźni. Zarówno mężczyźni, jak i kobiety powinni być w stanie wspólnie się modlić – tłumaczył inicjator akcji w rozmowie z mediami.
Mimo tego, że projekt jest obecnie w początkowej fazie realizacji, Al-Obaide liczy na to, że meczet zostanie otwarty już w przyszłym roku. Jednocześnie dziennikarz zapewnia, że w świątyni będą również mile widziane osoby homoseksualne i transpłciowe. Według dziennikarza meczety powinny być otwarte dla wszystkich, którzy chcą pogłebiać swoją wiarę, a kobiety powinny odgrywać w świątyniach bardziej widoczną rolę, dlatego też mają one zostać włączone w proces podejmowania decyzji przy zakładaniu meczetu w Oslo.
Norweski meczet nie będzie jedyną tego typu świątynią na świecie. W ubiegłym tygodniu w Berlinie otwarto liberalny meczet, w którym kobiety mogą zostać imamami i modlić się wspólnie z mężczyznami. Podobna placówka istnieje również w Kopenhadze.