Katar: Hakerzy wywodzą się z krajów, które ogłosiły blokadę

Katar: Hakerzy wywodzą się z krajów, które ogłosiły blokadę

Doha, stolica Kataru
Doha, stolica Kataru Źródło:Fotolia / Dutourdumonde
Prokurator generalny Kataru Ali Bin Fetais al-Marri oświadczył we wtorek, że hakerzy, którzy dokonali 23 maja ataku na serwery agencji prasowej emiratu, wywodzili się z krajów arabskich Zatoki Perskiej, które potem zerwały stosunki z Doha. Wywołało to bezprecedensowy kryzys dyplomatyczny w regionie Zatoki Perskiej.

Ali Bin Fetais al-Marri podczas konferencji prasowej w Doha powiedział, że atak hakerski przeprowadziły „kraje sąsiadujące”, nie wymienił jednak ich nazw. „Z dostępnych nam informacji wynika, że w ataku hakerskim wykorzystano iPhone'y zarejestrowane wyjściowo w krajach, które następnie ogłosiły blokadę Kataru” – powiedział. Dodał, że władze posiadają wystarczająco dowodów, aby „wskazać palcem winnych w tych krajach”.

W ubiegłym miesiącu agencja informacyjna Quatar News Agency opublikowała komentarze przypisane szejkowi Szeikhowi Tamimowi bin Hamad Al Thaniemu, który miał opisać Iran jako „islamską moc”, chwalić Hamas (palestyński ruch oporu) i krytykować prezydenta Stanów Zjednoczonych Donalda Trumpa. Katar twierdzi, że na stronę internetową QNA włamali się hakerzy i opublikowali te nieprawdziwe informacje.

Sześć państw zerwało stosunki dyplomatyczne z Katarem

Po Arabii Saudyjskiej, Egipcie, Zjednoczonych Emiratach Arabskich i Bahrajnie kolejne kraje - Jemen oraz Malediwy oraz Libia - zerwały w poniedziałek 5 czerwca stosunki dyplomatyczne z Katarem, który oskarżyły o wspieranie terroryzmu. Trzy kraje Zatoki Perskiej ogłosiły ponadto, że zawieszają dodatkowo wymianę transportową z Katarem. Rezydentom i turystom z Kataru przebywającym na trenie sąsiednich krajów dano dwa tygodnie na ich opuszczenie. Arabia Saudyjska oskarżyła Katar o wspieranie ugrupowań terrorystycznych i udzielanie im pomocy w szerzeniu ideologii przemocy.

„Katar daje przyzwolenie na działalność wielu ugrupowaniom terrorystycznym i sektom, które destabilizują sytuację w regionie, takim jak: Bractwo Muzułmańskie, Państwo Islamskie i Al-Kaida, poza tym promuje przesłanie, które te grupy szerzą za pomocą swoich kanałów medialnych” – brzmi oświadczenie cytowane przez państwową saudyjską agencją SPA. Narodowe media w Egipcie podają, że Katar poprzez swoją politykę „zagraża arabskiemu bezpieczeństwu oraz sieje nasiona konfliktów i podziałów wewnątrz społeczeństw arabskich zgodnie z przemyślanym planem wymierzonym w jedność i spójność interesów krajów arabskich”.

Źródło: PressTV, wprost.pl