Zamachowiec z Dworca Centralnego nie działał sam? Policja zatrzymała cztery osoby

Zamachowiec z Dworca Centralnego nie działał sam? Policja zatrzymała cztery osoby

Obława w molenbeek (fot. Twitter/Sándor Zsíros) 
Po przeprowadzonych w stolicy Belgii rewizjach, lokalna policja zatrzymała cztery osoby, które są podejrzane o kontakt z zamachowcem z Brukseli i ewentualną pomoc w przeprowadzeniu ataku na Dworzec Centralny.

Policja przeszukała mieszkania w brukselskiej dzielnicy Molenbeek, gdzie mieszkał sprawca ataku na Dworzec Centralny w stolicy Belgii. W oświadczeniu słuzb zaznaczono, że sprawdzone zostały także lokale w Anderlechcie oraz Koekelbergu. W wyniku rewizji w Koekelbergu zatrzymano dwie osoby, oraz po jednej w Anderlechcie i Molenbeek. Na chwilę obecną nie wiadomo, czy funkcjonariusze zarekwirowali jakiekolwiek przedmioty. Wszyscy zatrzymani są podejrzani o kontakty z 36-letnim Oussamą Zariouhem, Belgiem marokańskiego pochodzenia i pomoc w przygotowaniu ataku na Dworzec Centralny. Zatrzymani jeszcze dziś mają zostać przesłuchani przez prokuratora prowadzącego śledztwo. Po złożeniu przez nich zeznań, zostanie podjęta decyzja o ewentualnym postawieniu zarzutów.

Atak w Brukseli

W nocy z wtorku na środę Prokurator Generalny Belgii Eric Van der Sypt podsumował wydarzenia w Brukseli. Jak oznajmił, całe zdarzenie należy zakwalifikować jako atak terrorystyczny, a wybuch to efekt pracy saperów. Zanim zamachowiec zdołał się zdetonować, udało się go zneutralizować, a później ładunek w powietrze wysadzili belgijscy saperzy. Van der Sypt potwierdził zgon zamachowca, jednak nie chciał odnieść się do doniesień świadków, którzy mówili, że sprawca wykrzykiwał przed próbą zamachu „Allahu Akbar”.

Wciąż nie jest jasne, czy zamachowiec miał na sobie pas szahida (tak twierdziła część świadków), czy też miał ładunki wybuchowe w bagażu, co zasugerował belgijski Prokurator Generalny. Po tej próbie zamachu w centrum Brukseli pojawiły się wzmożone patrole nie tylko policji, ale i wojska.

Źródło: Politico