Prezydent Stanów Zjednoczonych przyleci do Polski 6 czerwca. Donald Trump weźmie udział m.in. w szczycie Trójmorza oraz spotka się z prezydentem Andrzejem Dudą. Przywódca USA wygłosi także przemówienie na placu Krasińskich. Z tej okazji stołeczna Akademia Teatralna, której siedziba mieści się w pobliżu skierowała list do Donalda Trumpa. W dniach 30.06-6.07 będzie się tam bowiem odbywał Międzynarodowy Festiwal Szkół Teatralnych, w ramach którego wystąpią aktorzy z nowojorskiego Lee Strasberg Studio.
„Z radością dowiadujemy się, że w bezpośrednim sąsiedztwie naszej Akademii Teatralnej przemówi Pan do narodu polskiego. Odbieramy to jako wyraz szacunku dla polskiego teatru i festiwalu ITSelF, który Pańska znakomita obecność w pobliżu tym samym uświetni.Z pewnością ucieszy Pana, że w czasie Pańskiej przemowy grupa amerykańskich aktorów z nowojorskiego Lee Strasberg Studio oraz Uniwersytetu w Michigan będzie występować na scenie w ramach festiwalu ITSelF. Co więcej, niespełna ćwierć mili od Pańskiego podium, kandydaci na Wydział Aktorski będą wyśpiewywać niezapomniane melodie z najlepszych amerykańskich musicali” – napisali przedstawiciele Akademii Teatralnej.
W dalszej części listu zwrócono uwagę na fakt, iż „niestety, środki bezpieczeństwa, którymi objęta zostanie wówczas okolica, sprawiają, że jedyną publicznością festiwalu będą mogli zostać agenci prezydenckich służb bezpieczeństwa”. „Gdybyśmy zostali o tym uprzedzeni, przenieślibyśmy festiwal na inny termin, ale Pańska wizyta jest dla nas zaskoczeniem. A zatem, Panie Prezydencie, odnosimy się z wielkim szacunkiem do celu pańskiej wizyty w Polsce, a także wysoce cenimy kulturę amerykańską. Nie oczekujemy zaś niczego więcej niż wzajemności i być może, drobnej gratyfikacji dla naszych wysiłków kulturalnych. Czy możemy liczyć na Pańskie wsparcie?” – napisali przedstawiciele Akademii Teatralnej im. Aleksandra Zelwerowicza w Warszawie.