Przywódca Korei Północnej grozi: Możemy wystrzelić pocisk w dowolne miejsce na świecie

Przywódca Korei Północnej grozi: Możemy wystrzelić pocisk w dowolne miejsce na świecie

Kim Dzong Un / flickr.com, Peter Stevens (CC 2.0) 
Społeczność międzynarodowa jest zaniepokojona działalnością i zapowiedziami Kim Dzong Una, który stwierdził, że Korea Północna jest w stanie zaatakować dowolne miejsce na świecie.

Na kilka dni przed szczytem G20 w Hamburgu Korea Północna wystrzeliła pocisk balistyczny średniego zasięgu – poinformowało amerykańskie wojsko. Pocisk spadł do Morza Japońskiego pokonując prawie 930 kilometrów. Amerykańskie dowództwo na Pacyfiku podkreśliło, że przez blisko 37 minut śledziło rakietę balistyczną średniego zasięgu. Pocisk finalnie spadł w wyłącznej strefie ekonomicznej Japonii (obszar poza morzem terytorialnym, około 370 kilometrów od linii podstawowej, na którym państwo posiada wyłączność m.in. do badań i eksploatacji – red.). Japonia oznajmiła już, że takie zdarzenia nie mogą mieć miejsca i złożyła stanowczy protest, wskazując, że jest to naruszenie rezolucji ONZ. Agencja Reutera zauważa, że liczba takich testów w ostatnim czasie wzrosła. Od momentu, gdy w Korei Południowej prezydentem został Moon Jae-in, który optuje za tym, by prowadzić dialog z północnym sąsiadem przy jednoczesnym nacisku na władze w Pjongjangu, Korea Północna przeprowadziła cztery testy pocisków balistycznych.

Oburzony działaniami Korei Północnej jest prezydent Korei Południowej Mun Dze In, który zaznaczył, że kilka dni temu Donald Trump apelował o umiar, a mimo tego, Kim Dzong Un przeprowadził kolejną próbę rakietową. Wobec działań reżimu Kim Dzong Una sprzeciw wyraził również premier Japonii Shinzo Abe, który zaapelował do prezydentów Chin i Rosji, aby odgrywali ważniejsze role w wysiłkach mających na celu powstrzymanie programu zbrojeń Korei Północnej. Liu Jiei, chiński ambasador w Stanach Zjednoczonych przekazał w rozmowie z mediami, że Pekin będzie współpracował z USA, aby podjąć działania mające na celu zapobiegnięcie kolejnym próbom rakietowym. Problemem działań prowadzonych przez Koreę Północną mają się zająć przywódcy podczas szczytu G20 w Hamburgu. Niepokój społeczności międzynarodowej wzbudziły również zapowiedzi północnokoreańskiego przywódcy, który stwierdził, że Korea Północna jest obecnie w stanie wystrzelić pociski w dowolne miejsce na świecie.

Tong Zhao, specjalista zajmujący się obroną nuklearną zaznaczył, że dzisiejsza próba przeprowadzona przez reżim Kim Dzong Una jest niezwykle ważna, zarówno dla tego kraju, jak i dla społeczności międzynarodowej, ponieważ po raz pierwszy pocisk został wystrzelony aż na taką odległość. – Po raz kolejny Korea Północna udowadnia, że jest nieobliczalna i trzeba się liczyć z jej działaniami. Światowi przywódcy powinni jak najszybciej doprowadzić do zmian, ponieważ w przeciwnym razie może dojść do poważnych incedentów – wyjaśnił ekspert.

Trump komentuje

Do sprawy odniósł się na Twitterze prezydent Stanów Zjednoczonych Donald Trump. „Korea Północna znów wystrzeliła kolejny pocisk. Czy ten gość nie ma nic lepszego do roboty w życiu? Ciężko wierzyć, że Korea Południowa i Japonia wytrzyma to jeszcze. Może Chiny przeprowadzą jakiś ruch wobec Korei Północnej i zakończą te bzdury raz na zawsze!” – napisał Trump.

Źródło: New York Times, Al Jazeera