Korea Północna ma rakietę, która doleci do Alaski? Amerykanie: Trzymamy rękę na pulsie

Korea Północna ma rakietę, która doleci do Alaski? Amerykanie: Trzymamy rękę na pulsie

Flagi USA i Korei Północnej
Flagi USA i Korei Północnej Źródło: Fotolia / agcreativelab
Podczas gdy światowe media informują o stworzeniu pierwszej północnokoreańskiej interkontynentalnej rakiety, władze USA zapewniają: „kontrolujemy sytuację”.

We wtorek 4 lipca Korea Północna oświadczyła światu, że jest w posiadaniu międzykontynentalnej rakiety ICBM. Dodała, że pierwsza udana próba dowodzi jej „potęgi jądrowej”. Reżim w Pjongjangu zapewniał, że pocisk Hwasong-14 jest w stanie uderzyć „w każde miejsce na świecie”. Teoretycznie taka rakieta mogłaby przenosić broń nuklearną.

Amerykanie obliczyli, że chociaż swoim zasięgiem północnokoreański pocisk balistyczny nie obejmuje „całego świata”, to jednak mógłby dotrzeć do kontynentalnej części USA. Zdaniem telewizji Fox News, już w tym momencie ICBM jest w stanie dolecieć na Alaskę. Rzecznik Pentagonu uspokajał jednak, że wojsko Stanów Zjednoczonych „bacznie przygląda się Korei Północnej”.

twitter

Koreańskim próbom balistycznym przyglądał się również prezydent Donald Trump, który całą sytuację skomentował na Twitterze. „Północna Korea właśnie wystrzeliła kolejną rakietę. Czy ten gość nie ma nic lepszego do roboty w swoim życiu? Ciężko w to uwierzyć Koreo Południowa...” – napisał. Internauci szybko wytknęli mu, że zachowuje się jak internetowy szeryf i straszy zza klawiatury, zamiast zareagować jak na głowę państwa przystało.

twittertwitter

Źródło: Fox News