W internecie sporą popularnością cieszy się kampania amerykańskiej agencji zajmującej się bezpieczeństwem konsumentów. Szeroko zakrojona akcja informacyjna wzbudza jednak więcej uśmiechów, niż poważnych reakcji. Przede wszystkim dlatego, że prawdziwy boom na spinnery miał miejsce co najmniej przed kilkoma miesiącami. Obecnie wirującą zabawką zajmuje się coraz mniej dzieci.
Jak jednak mówi ludowa mądrość, „lepiej późno niż wcale”. Eksperci z U.S. Consumer Product Safety Commission (CPSC) podkreślają, że na najpopularniejszą zabawkę tego lata należy szczególnie uważać. Rodzice małych dzieci powinni dopilnować, aby drobne części spinnera nie przedostały się do przewodu oddechowego ich podopiecznych. „Trzymajcie je z dala od małych dzieci. Plastikowe i metalowe spinnery mogą pęknąć, uwalniając drobne elementy grożące uduszeniem” – piszą w ostrzeżeniach urzędnicy.
CPSC ostrzega także przed spinnerami na baterie. „Jak przy każdym produkcie zasilanym energią z baterii, tak samo przy świecących spinnerach użytkownicy powinni zachować szczególną ostrożność, zwłaszcza w momencie ich ładowania” – ostrzegają. „Ważne, by nie używać do ładowania spinnerów kabli od innych sprzętów. Zdaniem urzędników z amerykańskiej agencji, w niektórych przypadkach źle ładowane spinnery mogą nawet spowodować pożar.
twittertwitter