Michael Stuerzenberger sam siebie określa mianem krytykiem islamu. Był kandydatem skrajnie prawicowej, wrogiej tej religii partii „Wolność”. Zarzucał niemieckim politykom, że nie traktują poważnie niebezpieczeństwa grożącego ze strony islamu. W czerwcu 2016 roku zamieścił artykuł pod tytułem „Hakenkreuz i Półksiężyc” na portalu PI-NEWS, który reklamuje się hasłem „politycznie niepoprawny”. Mężczyzna przedstawił tam dwa historyczne zdjęcia, na których mufti Jerozolimy Muhammad Amin al-Husajni występuje wraz z nazistami. Obecny na fotografiach palestyński nacjonalista i polityczny przywódca ruchu muzułmańskiego doprowadzili do wybuchu arabskich zamieszek antyżydowskich w drugiej połowie lat 30. ubiegłego wieku.
Sąd Rejonowy w Monachium oskarżył blogera o „szerzenie propagandy organizacji niekonstytucyjnych”, a sam artykuł określił jako „podżeganie przeciwko islamowi”. Stwierdzono, że czytelnicy mogli nie rozpoznać, iż była to historyczna analiza tematu. Sąd skazał bloger na karę sześciu miesięcy pozbawienia wolności oraz zasądził sto godzin prac społecznych.
Stuerzenberger zapowiedział, że ma zamiar odwołać się od decyzji do Sądu Najwyższego w Niemczech, a w razie potrzeby oddać sprawę do Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej. Mężczyzna ogłosił, że będzie rozpowszechniać w mediach społecznościowych informacje na temat (jak uważa), niesłusznego wyroku. Wielokrotnie podkreślił również, że w swoim artykule przywołał jedynie fakty historyczne. Sam wyrok określił mianem „szalonego”.