Tak wygląda prawda o Amerykanach na wschodniej flance NATO. Ujawniono niepokojący raport

Tak wygląda prawda o Amerykanach na wschodniej flance NATO. Ujawniono niepokojący raport

Żołnierze USA
Żołnierze USA Źródło:Flickr / United States government work
„Siła oddziaływania armii USA w Europie jest niedostatecznie zaaranżowana i źle zorganizowana” – tak wynika z wewnętrznego raportu jednostki, na który powołuje się „Politico”.

„Wschodnia flanka NATO jest nieprzygotowana, by stawić czoło agresji militarnej ze wschodu” – podkreślono w wewnętrznym raporcie, do którego kopii dotarło „Politico”. Mowa dokładnie o 173. brygadzie powietrznodesantowej Stanów Zjednoczonych, która wchodzi w skład sił wzmacniających wschodnią flankę NATO. Żołnierze z tej grupy swoje doświadczenie bojowe zdobyli głównie w Iraku i Afganistanie.

Omawiany raport powstał po odbyciu szkoleń z ukraińskimi oddziałami, które miały doświadczenie w walce z separatystami z Rosji. „Politico” pisze o szeregu niedociągnięć, tj. brak skutecznej obrony powietrznej oraz nadmierna zależność od łączności satelitarnej i systemów nawigacji GPS. „To bezpośrednie rezultaty pobytu w Iraku i Afganistanie, gdzie wróg nie ma takiej mocy w ataku z powietrza i nie dysponuje zaawansowanymi urządzeniami i nową technologią” – podkreślono. Pułkownik Gregory Anderson, który zlecił opracowanie raportu na początku tego roku stwierdził, że „lekcja udzielona przez ukraińskich partnerów otworzyła oczy i pozwoliła spojrzeć na siebie krytycznie”.

„Politico” podkreśla, że analiza wyszła na jaw, gdy Rosja i Białoruś przygotowują się do jednych z największych manewrów wojskowych. W ćwiczeniach ma wziąć udział 12,7 tys. wojskowych, w tym 3 tys. z Rosji. Manewry odbędą się w dniach 14-20 września.

Czytaj też:
39 opcji w razie zagrożenia nuklearnego ze strony Rosji. Wyciekł tajny dokument NATO

Źródło: Politico