Własnym ciałem próbował przeciwstawić się Irmie. Zobacz starcie człowieka z huraganem

Własnym ciałem próbował przeciwstawić się Irmie. Zobacz starcie człowieka z huraganem

Simon Brewer w starciu z Irmą
Simon Brewer w starciu z Irmą Źródło: Twitter / /@SimonBrewer
Praca meteorologa bywa czasami bardzo niebezpieczna. Przekonał się o tym Amerykanin Simon Brewer, który próbował zmierzyć prędkość wiatru, który niesie ze sobą huragan Irma.

W mediach społecznościowych pojawiło się wiele nagrań pokazujących amerykańskiego meteorologa Simona Brewera, który własnym ciałem próbował przeciwstawić się huraganowi Irma. Na nagraniach widać Brewera, który trzymając w ręce urządzenie do pomiaru siły wiatru, próbuje ustać na własnych nogach. Wiatr jest jednak tak silny, że Brewer ma ogromne problemy z utrzymaniem równowagi. Z Irmą próbował również walczyć kolega meteorologa, Juston Drake, który także mierzył prędkość wiatru. Zarówno Brewer, jak i Drake opublikowali na swoich profilach na Twitterze wyniki pomiarów. Urządzenia, którymi dysponowali, pokazali, że wiatr wiał z prędkością blisko 188km/h.

twittertwittertwitter

Trump ogłasza stan klęski żywiołowej

Amerykańskie Centrum ds. Huraganów w Miami (NHC) w niedzielę wieczorem podało, że huragan Irma, który tego dnia po południu nawiedził południowo-zachodnie wybrzeże Florydy, osłabł do kategorii 2 na pięciostopniowej skali Saffira-Simpsona. Z opublikowanej 10 września prognozy NHC wynika, że w poniedziałek, gdy Irma dotrze w rejon północnej Florydy i południowej Georgii, jej siła zmniejszy się na tyle, że będzie wówczas klasyfikowana jako tropikalna burza.

W niedzielę amerykańskie media informowały o 3 ofiarach śmiertelnych huraganu Irma na Florydzie. Wśród nich jest kierowca, który stracił panowanie nad samochodom w Key West w momencie, gdy przechodził nad nim huragan oraz dwie osoby, które miały wypadek na zalanej drodze w hrabstwie Hardy. W poniedziałek Fox News podał informację o dwóch kolejnych ofiarach śmiertelnych - wskutek huraganu zginęła także dwójka policjantów. W mediach społecznościowych pełno jest nagrań obrazujących siłę żywiołu.

Jeszcze w niedzielę prezydent Donald Trump ogłosił na Florydzie stan klęski żywiołowej. Dzięki temu możliwe będzie uruchomienie rezerw federalnych na pomoc ofiarom żywiołu. Środki te mają zostać przeznaczone m.in. na zapewnienie kwaterunku osobom, których domy zostało zniszczone a także na finansowanie odbudowy tych domów, które zostały mniej zniszczone. Osoby, których majątek ucierpiał wskutek huraganu, mogą też liczyć na niskoprocentowe pożyczki. Donald Trump w trakcie rozmowy z dziennikarzami podkreślił, że mieszkańcy Florydy mieli "trochę szczęścia", ponieważ huragan nieco zmienił kurs i oszczędził centralną część stanu.

Galeria:
Tak wygląda Floryda po przejściu huraganu Irma
Galeria:
Chcą walczyć z huraganem za pomocą... wentylatorów. Akcja podbija internet

Źródło: El Pais