Abd El Aty przebywała w szpitalu w Abu Zabi od maju tego roku. Trafiła tam po przejściu w Indiach operacji za zakresu chirurgii bariatrycznej. Lokalne media podają, że 37-latka, która w fazie największej otyłości ważyła około 500 kg, po poddaniu się specjalistycznemu leczeniu i zabiegom schudła o ponad 300 kg. Jej organizm był jednak wyniszczony przez choroby towarzyszące monstrualnej tuszy. W oświadczeniu szpital w Abu Zabi poinformował, że bezpośrednią przyczyną śmierci kobiety była choroba serca i dysfunkcja nerek.
Eman Ahmed Abd El Aty przez 25 lat nie wychodziła z domu. Jej rodzina wspominała, że już jako 11-latka Egipcjanka była zbyt otyła, by chodzić. Zdaniem lekarzy, powodem mogły być problemy z tarczycą. Wkrótce potem dziewczyna przeszła udar mózgu, który na dobre unieruchomił ją w łóżku. Wówczas zaczęła jeszcze bardziej tyć, aż doszła do wagi około 500 kilogramów. Walkę o życie 37-latki rozpoczęła jej siostra, która w marcu zebrała środki pozwalające na przeprowadzenie w Mumbaju operacji.