Twierdził, że 23 września nastąpi koniec świata. Świat ocalał, a numerolog ma nową teorię

Twierdził, że 23 września nastąpi koniec świata. Świat ocalał, a numerolog ma nową teorię

Ziemia
Ziemia Źródło: Fotolia / janez volmajer
23 września już za nami, ale czy to znaczy, że jesteśmy ocaleni? – Świat się nie kończy, ale kończy się świat, jakim go znamy – powiedział David Meade, który twierdził, że w ubiegłą sobotę Ziemia zderzy się z planetą Nibiru.

Galeria:
Kto przepowiadał koniec świata?

Chrześcijański numerolog David Meade twierdził, że 23 września nastąpi koniec świata. Swoją teorię oparł na zapisanych w księdze Izajasza słowach: „Oto dzień Pański nadchodzi okrutny / najwyższe wzburzenie i straszny gniew / żeby ziemię uczynić pustkowiem / wygładzić z niej grzeszników. Bo gwiazdy niebieskie i Orion / nie będą jaśniały swym światłem / słońce się zaćmi od samego wschodu / i swoim blaskiem księżyc nie zaświeci”. Tego dnia Ziemia miała się zderzyć z planetą Nibiru. NASA wydała komunikat w tej sprawie. Naukowcy wytłumaczyli, że gdyby Nibiru lub Planeta X były prawdziwe i zmierzały na spotkanie z Ziemią, astronomowie śledziliby ten proces przez co najmniej ostatnią dekadę. Teraz natomiast widzielibyśmy te planety gołym okiem.

Czytaj też:
To właśnie dziś nastąpi koniec świata? NASA wydała komunikat w sprawie

23 września już minął i wydawać by się mogło, że jesteśmy bezpieczni, ale Meade nieco zmienił swoją wersję. Teraz uważa, że nie mówił, iż świat skończy się w ubiegłą sobotę. Twierdzi, że przepowiednie związane są z serią katastrofalnych zdarzeń, które będą miały miejsce w ciągu kilku tygodni. – Świat się nie kończy, ale kończy się świat, jakim go znamy – powiedział Meade. – Znaczna część świata nie będzie taka sama na początku października – dodał. Prognoza numerologa została uznana za oszustwo zarówno przez naukowców, jak i ludzi wiary.

Źródło: Washington Post