Tragiczna śmierć policjanta w trakcie piątkowych starć między kibicami na Sycylii spowodowała zawieszenie wszystkich meczów futbolowych, także międzynarodowych.
38-letni policjant poniósł śmierć w trakcie derbowego meczu między dwiema sycylijskimi drużynami Catania i Palermo w piłkarskiej Serie A, czyli włoskiej pierwszej lidze. Według ustaleń, funkcjonariusz został trafiony w twarz petardą lub innym ładunkiem wybuchowym, który wrzucono do samochodu, co zwielokrotniło siłę eksplozji. Lekarze poinformowali, że stan rannego policjanta był krytyczny i nie było szans na jego uratowanie. W starciach obrażenia odniosło prawdopodobnie kilkanaście osób, w tym kilku innych policjantów, ale ich rany nie są ciężkie.
Burzliwe spotkanie Catania - Palermo zostało przerwane w 58. minucie, kiedy interweniująca policja użyła gazu łzawiącego na trybunach i w pobliżu obiektu. Chwilę wcześniej Palermo, nowy klub Radosława Matusiaka, uzyskało prowadzenie 1:0. Później mecz dokończono, a Palermo zwyciężyło 2:1. Zamieszki trwały zarówno na stadionie, jak i wokół niego. Policja użyła gazu łzawiącego, by spacyfikować najbardziej agresywnych tzw. "ultras" czyli stadionowych chuliganów.
Początkowo ogłoszono, że odwołane zostają tylko mecze Serie A i Serie B, czyli pierwszej i drugiej ligii włoskiej, podczas najbliższej kolejki. Później władze Włoskiej Federacji Piłkarskiej zdecydowały się odwołać wszystkie zaplanowane na weekend mecze, łącznie z rozgrywkami młodzieżowymi, a w końcu ogłoszono bezterminowe zawieszenie wszystkich meczów, włącznie z międzynarodowymi. Decyzja obejmuje m.in. zaplanowane na środę spotkanie towarzyskie włoskiej drużyny narodowej z Rumunią oraz zaplanowane na wtorek towarzyskie spotkanie drużyn do lat 21 Włochy - Belgia. Szef Federacji Luca Pancalli wyraził przekonanie, że konieczne są, jak to ujął, "drastyczne środki", by można było w ogóle wznowić rozgrywki.
Na razie nie wiadomo, czy tragiczny incydent odbije się na rozgrywkach kwalifikacyjnych do mistrzostw Europy Euro 2008. Drużyna włoska, czyli aktualni mistrzowie świata, ma w ramach tych rozgrywek gościć 28 marca Szkotów. W tej chwili Włosi zajmują trzecie miejsce w swej grupie, o dwa punkty za Szkocją i Francją.
We Włoszech zapanowała konsternacja z powodu powrotu krwawej przemocy na piłkarskie stadiony, a ze wszystkich stron płyną słowa potępienia. Na poniedziałek zapowiedziano nadzwyczajną naradę przedstawicieli władz piłkarskich i rządu. Premier Włoch Romano Prodi oświadczył: "Potrzebny jest mocny i jasny sygnał, by zapobiec degeneracji sportu, której niestety w dramatyczny sposób coraz częściej jesteśmy świadkami".
pap, em
Burzliwe spotkanie Catania - Palermo zostało przerwane w 58. minucie, kiedy interweniująca policja użyła gazu łzawiącego na trybunach i w pobliżu obiektu. Chwilę wcześniej Palermo, nowy klub Radosława Matusiaka, uzyskało prowadzenie 1:0. Później mecz dokończono, a Palermo zwyciężyło 2:1. Zamieszki trwały zarówno na stadionie, jak i wokół niego. Policja użyła gazu łzawiącego, by spacyfikować najbardziej agresywnych tzw. "ultras" czyli stadionowych chuliganów.
Początkowo ogłoszono, że odwołane zostają tylko mecze Serie A i Serie B, czyli pierwszej i drugiej ligii włoskiej, podczas najbliższej kolejki. Później władze Włoskiej Federacji Piłkarskiej zdecydowały się odwołać wszystkie zaplanowane na weekend mecze, łącznie z rozgrywkami młodzieżowymi, a w końcu ogłoszono bezterminowe zawieszenie wszystkich meczów, włącznie z międzynarodowymi. Decyzja obejmuje m.in. zaplanowane na środę spotkanie towarzyskie włoskiej drużyny narodowej z Rumunią oraz zaplanowane na wtorek towarzyskie spotkanie drużyn do lat 21 Włochy - Belgia. Szef Federacji Luca Pancalli wyraził przekonanie, że konieczne są, jak to ujął, "drastyczne środki", by można było w ogóle wznowić rozgrywki.
Na razie nie wiadomo, czy tragiczny incydent odbije się na rozgrywkach kwalifikacyjnych do mistrzostw Europy Euro 2008. Drużyna włoska, czyli aktualni mistrzowie świata, ma w ramach tych rozgrywek gościć 28 marca Szkotów. W tej chwili Włosi zajmują trzecie miejsce w swej grupie, o dwa punkty za Szkocją i Francją.
We Włoszech zapanowała konsternacja z powodu powrotu krwawej przemocy na piłkarskie stadiony, a ze wszystkich stron płyną słowa potępienia. Na poniedziałek zapowiedziano nadzwyczajną naradę przedstawicieli władz piłkarskich i rządu. Premier Włoch Romano Prodi oświadczył: "Potrzebny jest mocny i jasny sygnał, by zapobiec degeneracji sportu, której niestety w dramatyczny sposób coraz częściej jesteśmy świadkami".
pap, em