W Jemenie miliony ludzi mogą umrzeć z głodu. Do kraju nie dociera pomoc humanitarna

W Jemenie miliony ludzi mogą umrzeć z głodu. Do kraju nie dociera pomoc humanitarna

Jemeńskie dziecko w szpitalu
Jemeńskie dziecko w szpitalu Źródło:Newspix.pl / FOT. ABACA
Wskutek decyzji podjętej przez rząd Arabii Saudyjskiej o zablokowaniu przejść granicznych oraz portów, prowadzących do Jemenu, do kraju przestała napływać pomoc humanitarna. Jemeńczykom grozi największa klęska głodu w historii, która może pochłonąć miliony ofiar.

Decyzję o zablokowaniu przejść granicznych podjęto w poniedziałek 6 listopada, po wystrzeleniu z terytorium Jemenu pocisku rakietowego w stronę lotniska w Rijadzie. Ataku dokonała dwa dni wcześniej szyicka bojówka Houthi. Rząd Arabii Saudyjskiej, odcinając kraj od świata, chce uniemożliwić przemyt broni i transport rakiet z Iranu, który wspiera szyicką bojówkę. Jak zapewniła Arabia Saudyjska, blokada została ustanowiona tylko tymczasowo. W praktyce całkowicie ogranicza ona organizacjom humanitarnym dostęp do jednego z najbiedniejszych krajów świata arabskiego. Transporty darów humanitarnych zostały wycofane, samolotom przewożącym żywność i leki z ONZ zabroniono lotów do Jemenu.

ONZ apeluje o wydanie zezwolenia na transport zaopatrzenia drogą lądową, powietrzną i morską. Chce również gwarancji, że Arabia Saudyjska nie będzie robić problemów podczas transportu. – Bez pomocy z naszej strony, Jemen ogarnie głód jakiego nie widział świat od wielu dziesięcioleci. Zginą miliony ofiar – twierdzi Mark Lockwock, zajmujący się organizacją pomocy dla krajów rozwijających się.

Klęska głodu może dotknąć miliony ludzi

Jemen zmaga się z klęską głodu, który dotyka tam około 17 milionów ludzi. Dzięki międzynarodowej pomocy udawało się wykarmić siedem milionów obywateli kraju co miesiąc. Trwa tam również epidemia cholery, na którą cierpi obecnie milion Jemeńczyków. 15 organizacji humanitarnych z całego świata zaalarmowało, że utrzymywanie przez Arabię Saudyjską blokady uniemożliwi ratowanie życia mieszkańcom państwa i skaże na śmierć miliony ludzi. – Linie zaopatrzeniowe Czerwonego Krzyża muszą być otwarte. Żywność, leki i inne niezbędne zapasy muszą być dostarczane do kraju. Jest to sprawa kluczowa dla przetrwania 27 milionów Jemeńczyków – powiedział Robert Mardini, szef wydziału Czerwonego Krzyża ds. Bliskiego Wschodu.

Źródło: New York Times