Trener duńskich szczypiornistek narzeka na niemieckie jedzenie. „Jakby świnie popełniły samobójstwo”

Trener duńskich szczypiornistek narzeka na niemieckie jedzenie. „Jakby świnie popełniły samobójstwo”

Jedzenie, zdjęcie ilustracyjne
Jedzenie, zdjęcie ilustracyjne Źródło:Fotolia / Rmid
Trener kobiecej reprezentacji Danii w piłce ręcznej Klavs Bruun Joergensen skrytykował jedzenie, które było serwowane przez organizatorów w niemieckim hotelu. Szkoleniowiec narzekał także na tłum w jadalni oraz dietę, która sprawia, że jego zawodniczki są „ociężałe” w grze.

– Podają nam wieprzowinę tak niedobrą i rozgotowaną, że wygląda, jakby świnie w tym kraju popełniły zbiorowe samobójstwo, wskakując całym stadem do kotła, w którym są gotowane na żywo i tak długo, że mięso z grubymi kawałami tłuszczu nie nadaje się już do jedzenia – powiedział szkoleniowiec. Wyjaśnił także, że zawodniczki, biorące udział w wyczerpujących meczach nie mogą jeść tłustego mięsa oraz „rozgotowanych na niejadalna papkę warzyw”.

Trener poskarżył się również na kolejkę w jadalni. W tym samym hotelu przebywają również ekipy Japonii i Brazylii co sprawia, że podczas posiłków robi się w pomieszczeniu duży tłum. – Tracimy bardzo dużo czasu stojąc w kolejce, bufet zimnych przekąsek jest z kolei tak skromny, że po dostaniu się do niego starcza tylko na koniuszek noża – skarżył się Joergensen.

Według szkoleniowca, niemiecka dieta jego podopiecznych doprowadziła do „ociężałości i powolności”, które legły u podstaw przegranej z czarnogórską drużyną 2 grudnia. Następnego dnia Dunki wygrały z Japonkami, we wtorkowym meczu grupy C. We wtorek drużyna z Danii zagra z Tunezją. Tego samego dnia, w grupie B, odbędzie się mecz Polska-Norwegia.

Źródło: RMF 24