Zwłoki 69-letniego Noela Browna i jego 41-letniej córki Marie Brown policjanci znaleźli 4 grudnia w Deptford w południowo-wschodnim Londynie. Obie ofiary zostały uduszone. Ciało mężczyzny było pozbawione kończyn. – W ciągu 27 lat służby w policji nie widziałem czegoś takiego –powiedział jeden z funkcjonariuszy.
Jak podaje „Guardian”, Brown został skazany za przestępstwo seksualne i skazany na karę więzienia w 1999 r. Wyszedł na wolność w 2004 r. i cieszył się dobrą opinią wśród lokalnych mieszkańców, którzy opisywali go jako „bardzo lubianego i szanowanego”. Policjant zaangażowany w śledztwo przekazał, że przeszłość kryminalna ofiary ma tutaj kluczowe znaczenie. – Osoby, które mogą mieć w tej sprawie jakieś informacje zostały przesłuchane – zapewnił.
Głównym podejrzanym o dokonanie podwójnego morderstwa jest „mężczyzna z plecakiem”, któremu udało się zbiec z domu ofiar, ale zarejestrowały go kamery monitoringu. Śledczy udostępnili w mediach wizerunek podejrzanego.
Zdaniem policji, Marie Brown przez przypadek natknęła się na mordercę, dlatego zginęła. Z relacji sąsiadów wynika, że jeszcze 30 listopada Brown przebywał w swoim domu, a w sobotę 2 grudnia odwiedziła go córka. Później nikt nie widział jej już żywej. Śledczy podkreślają, że podejrzany prawdopodobnie wcześniej odwiedził kilka razy mieszkanie ofiar, zanim dokonał tej makabrycznej zbrodni.