Polak zabił pedofila w norweskim więzieniu. Dostał wyrok jak Breivik

Polak zabił pedofila w norweskim więzieniu. Dostał wyrok jak Breivik

Norweskie więzienie
Norweskie więzienie Źródło: Wikimedia Commons / Justis- og politidepartementet
Na 21 lat norweski sąd skazał Polaka, który z zimną krwią zabił swojego współwięźnia w tamtejszym zakładzie karnym. Komentujący to zdarzenie internauci zwracają uwagę, że dokładnie taki sam wyrok usłyszał Andres Breivik, który zabił 77 osób.

Kara dla 56-letniego Polaka odsiadującego wyrok w norweskim więzieniu dotyczyła zbrodni z lutego 2017 roku. Wtedy to obywatel naszego kraju zabił nożem skazanego za molestowanie nieletnich współwięźnia. Wiadomo, że do morderstwa przygotowywał się przez trzy tygodnie, a narzędzie zbrodni ostrzył jeszcze dzień przed atakiem. Nie żałował też swojego czynu. Tuż po zabójstwie stwierdził, że planował zabić jeszcze dwie inne osoby. Oświadczył też, że „polowanie na świnie”, jak nazywał pedofilów, rozpoczął już przed 20 laty.

Ofiarą Polaka był Norweg Christian Borge – pedofil recydywista. Według tamtejszej policji Borge mógł odpowiadać za nawet 40 przypadków molestowania seksualnego nieletnich. Mężczyzna długo wymykał się policji, wielokrotnie zmieniając tożsamość. Przed sądem odczytano siedem różnych nazwisk, którymi się posługiwał. Obywatel Polski z kolei w więzieniu Ringerike odsiadywał 17,5-letni wyrok za zabójstwo z 2014 roku. Zabił wówczas dozorcę w stołecznym Oslo.

Masakra na wyspie Utoya

38-letni obecnie Anders Breivik 22 lipca 2011 r. przez ponad godzinę strzelał do uczestników obozu, zorganizowanego na wyspie Utoya przez młodzieżówkę współrządzącej w Norwegii Partii Pracy. W ataku na wyspie zginęło 69 osób, a 33 zostało rannych. Niedługo przed masakrą doszło do eksplozji samochodu-pułapki, który Breivik zdetonował w dzielnicy rządowej w Oslo – śmierć poniosło 8 osób.

Wyrok usłyszał 24 sierpnia 2012 roku. Na jego mocy odsiaduje najwyższą przewidzianą w norweskim prawie karę 21 lat więzienia. Sąd zastrzegł sobie możliwość bezterminowego przedłużania kary. Podczas pobytu w więzieniu Breivik skarżył się m.in. na „nieludzkie traktowanie”, zmienił też swoje imię i nazwisko. Obecnie w aktach stanu cywilnego widnieje jako Fjotolf Hansen.

Czytaj też:
Netflix chce kręcić film o Breiviku. Protestują tysiące Norwegów

Źródło: Onet.pl