Napad miał miejsce w środę 10 stycznia wieczorem. Jak podaje „Guardian”, pięciu zamaskowanych i uzbrojonych mężczyzn weszło do hotelu Ritz na placu Vendome w Paryżu. – Usłyszeliśmy hałas na ulicy i w budynku – powiedział jeden z pracowników hotelu. Napastnicy po wejściu do środka mieli rozbić kilka okien na wystawie sklepu jubilerskiego mieszczącego się w pięciogwiazdkowym hotelu. Zabrali cenną biżuterię do worków i zaczęli uciekać.
Policjantom udało się zatrzymać trzech złodziei, dwóch pozostałych oddaliło się z miejsca zdarzenia. Dziennik „Le Parisien” poinformował, że trzech aresztowanych mężczyzn jest dobrze znanych funkcjonariuszom. Nie jest do końca jasne, jaka biżuteria padła łupem przestępców, ale wstępnie oszacowano wartość utraconych klejnotów na 4 miliony euro.
Świadkowie mówili o co najmniej 10 strzałach podczas akcji w hotelu i rannym pracowniku, ale służby nie potwierdziły tych doniesień. Francuski pisarz Frederic Beigbeder był wśród gości w barze Hemingway w czasie ataku. Po wszystkim powiedział dziennikarzom, że schronił się w piwnicy.