RMF FM: Premier Morawiecki nie spotka się z ambasador Izraela

RMF FM: Premier Morawiecki nie spotka się z ambasador Izraela

Mateusz Morawiecki
Mateusz Morawiecki Źródło: Newspix.pl / FOT.TEDI
Jak nieoficjalnie ustaliło RMF FM, na razie nie dojdzie do spotkania premiera Morawieckiego z ambasador Izraela w sprawie nowelizacji ustawy o IPN. Dowiedziano się, że Kancelaria Premiera nie ma tego w planach.

Do przekazania izraelskiego sprzeciwu premierowi Morawieckiemu ambasador Annę Azari zobowiązał premier Izraela Benjamin Netanjahu. Sam napisał, że rząd Izraela odrzuca ustawę, bo nikt nie może zmienić historii, a Holokaust nie może być negowany. Jak wcześniej poinformowało izraelskie MSZ, dziś rano zastępca ambasadora Polski w Tel Awiwie został wezwany do ministerstwa celem złożenia wyjaśnień w sprawie nowelizacji ustawy o IPN. Przypomnijmy, przewiduje ona kary m.in. za stosowanie sformułowania „polskie obozy śmierci”.

Według niedzielnego komunikatu, który został opublikowany na stronie izraelskiego MSZ, zastępca ambasadora RP miał złożyć wyjaśnienia zastępcy dyrektora generalnego departamentu ds. Europy i szefowi departamentu ds. diaspory. Zdaniem resortu, nowe przepisy „nie będą pomocne w ujawnianiu prawdy historycznej i mogą zaszkodzić swobodzie prowadzenia badań”. Polskie władze zostały wezwane przez izraelskie MSZ do wprowadzenia w ustawie zmian przed przyjęciem jej przez Senat. – Oczekujemy, że polski rząd zmieni treść ustawy przed jej ostatecznym przyjęciem i że będzie prowadził dialog z Izraelem na ten temat – informuje resort.

Przyjęta przez Sejm nowelizacja ustawy o IPN, zakładająca karanie grzywną i więzieniem za używanie sformułowania „polskie obozy śmierci”, wywołała ostrą reakcję Izraela. – Rząd Izraela odrzuca tą nowelizację. Mam nadzieję, że możemy znaleźć wspólną drogę, by dokonać zmian w nowelizacji – wskazała ambasador Anna Azari podczas obchodów 73. rocznicy wyzwolenia Auschwitz, prezentując oficjalnie stanowisko premiera Benjamina Netanjahu. Do jej słów odniósł się marszałek Senatu, który zaprosił dyplomatkę na rozmowy.

Czytaj też:
Skandaliczne słowa izraelskiego polityka. To reakcja na polską walkę o prawdę historyczną

Osobny komunikat wystosowały MSZ i Kancelaria Prezydenta. Krzysztof Szczerski w oświadczeniu podkreślił, że prace nad nowelizacją ustawy o IPN wciąż są prowadzone na forum parlamentu. „Prezydent RP respektuje w tej sprawie autonomię prac legislacyjnych w polskim parlamencie” – podkreślił.

„Odnosząc się do pojawiających się w przestrzeni publicznej głosów pragniemy zwrócić uwagę, że celem ustawy jest zapobieganie kłamstwom i fałszywym oskarżeniom skierowanym w stronę Narodu i Państwa Polskiego, o czym mówi wprost przepis projektowanej ustawy. Jeśli zatem głosy krytyków projektu wynikają jedynie z ich troski o prawdę o Holokauście, to ustawa ta wychodzi na przeciw ich oczekiwaniom, a nie jest z nimi sprzeczna” – wskazał Szef Gabinetu Prezydenta RP, przypominają bogatą historię polsko-żydowskich prac nad upamiętnieniem wspólnej, tragicznej historii.

Czytaj też:
Mocne słowa premiera Morawieckiego. „Auschwitz-Birkenau to nie polska nazwa”

„Działaliśmy w tej sprawie razem i razem osiągnęliśmy potwierdzenie tej prawdy. Dlatego dzisiaj każdy, kto używa dla tego i innych obozów kłamliwego terminu »polski obóz śmierci« nie tylko bezcześci pamięć jego ofiar, ale także zatruwa świadomość kłamstwem, co powinno być piętnowane i karane. Jednocześnie każdy, kogo osobista pamięć lub badania historyczne zawierają prawdę o zbrodniach i zachowaniach niegodnych, jakie miały w przeszłości miejsce z udziałem Polaków, ma pełne prawo do tej prawdy” – podkreślił Szczerski.

Przedstawiciel prezydenta wyraził także ubolewanie z powodu tego, że krytyczne głosy dotyczące projektowanej ustawy pojawiły się w kraju i zagranicą w dniu obchodów 73. rocznicy wyzwolenia KL Auschwitz-Birkenau, które miały miejsce w obecności ocalałych więźniów tego niemieckiego obozu, w tym Polaków i Żydów.

Źródło: RMF 24 / mfa.gov.il, Wprost.pl