Dlaczego przerwano akcję na Nanga Parbat? Jest oficjalny raport lekarza

Dlaczego przerwano akcję na Nanga Parbat? Jest oficjalny raport lekarza

Tomasz Mackiewicz i Elisabeth Revol
Tomasz Mackiewicz i Elisabeth RevolŹródło:Facebook / @czapkins
Na facebookowym profilu Polskiego Himalaizmu Zimowego 2016-2020 im. Artura Hajzera zamieszczono wpis koordynatora akcji ratunkowej na Nanga Parbat, w którym wymienia on powody niekontynuowania akcji po udzieleniu pomocy Elisabeth Revol.

Jak czytamy, decyzja o zakończeniu akcji ratunkowej po Tomasza Mackiewicza i kontynuowaniu działań ratunkowych jedynie wobec Elizabeth Revol podjęta została 27 stycznia o godzinie 23:30 (28 styczeń, godzina 3:30 czasu pakistańskiego), czyli dwie godziny po dotarciu Denisa Urubko i Adama Bieleckiego do Elisabeth Revol. Decyzję podjęli koordynator polskiej akcji ratunkowej lekarz Robert Szymczak, kierownik programu Polski Himalaizm Zimowy Janusza Majera oraz członkowie zespołu ratunkowego na miejscu Jarosława Botora – ratownika medycznego wyprawy zimowej na K2, Piotra Tomalę, Adama Bieleckiego.

We wpisie podano poniższe powody decyzji o niekontynuowaniu akcji po udzieleniu pomocy Elisabeth Revol:

1. Brak możliwości zrealizowania pierwotnego planu akcji ratunkowej, który dawał szansę na ratunek obu himalaistów. Plan ten zakładał możliwość wylądowania śmigłowca w dniu 27.01.2018 w okolice obozu III na Nanga Parbat na wysokość około 6500m w celu bezpośredniej ewakuacji Elisabeth Revol śmigłowcem z tej wysokości. Następnie przetransportowanie czwórki himalaistów ekipy ratunkowej wraz z butlami tlenowymi na tę samą wysokość. Kolejnym etapem akcji miało być dotarcie czwórki himalaistów do Tomasza Mackiewicza przy użyciu wspomagania tlenowego (1-2 dni akcji górskiej), udzieleniu mu pomocy oraz zniesienie poszkodowanego na wysokość około 6500m (kolejne 2 dni akcji górskiej) w celu dalszej ewakuacji śmigłowcem. Realizacja powyższego planu od samego początku stała pod bardzo dużym znakiem zapytania, ponieważ sukces realizacji zależał od wielu czynników:

  • możliwości wylądowania śmigłowca w okolicy obozu III w zastanych warunkach pogodowych (pilot na miejscu zdecydował, że takiej możliwości nie ma);
  • możliwości szybkiego zlokalizowania Elisabeth Revol, dotarcia do niej i umieszczenia Jej w śmigłowcu;
  • możliwości bezpiecznego oraz szybkiego pokonania przez zespół ratunkowy drogi z obozu III (około 6500m) do miejsca przebywania Tomasza Mackiewicza (7280m). „Bezpieczna” wspinaczka na tej wysokości, w tym terenie i sezonie wymaga asekuracji i stosowania lin poręczowych; realizacja tego planu opierała się na założeniu możliwości korzystania w dużej mierze z lin poręczowych pozostawionych po poprzednim sezonie, których odnalezienie w tych warunkach było dość wątpliwe;
  • możliwości sprawnej realizacji znoszenia Tomasza Mackiewicza z wysokości 7280m na 6500m bez stwarzania zagrożenia dla życia i zdrowia himalaistów ekipy ratunkowej; warto zauważyć, że członkowie ekipy ratunkowej to przede wszystkim himalaiści, a nie wykwalifikowani ratownicy górscy. Znoszenie / zwożenie na noszach osoby poszkodowanej w warunkach zimowych na ekstremalnych wysokościach to zadanie, któremu mogliby nie podołać z racji swoich kwalifikacji.
  • warunków pogodowych umożliwiających wspinaczkę, znoszenie oraz transport śmigłowcem (niestety prognozy wskazywały na zbliżające się załamanie pogody oraz warunki zagrażające życiu, uniemożliwiające prowadzenia akcji górskiej powyżej 6500m)
  • realnych szans na przeżycie Tomasza Mackiewicza do momentu dotarcia do Niego ekipy ratunkowej (według relacji Elisabeth Revol, Tomasz Mackiewicz w momencie rozłączenia się himalaistów 26.01.2018 o godzinie około 13.30 miał już zaburzenia świadomości).