W wyniku ataku nieznanych sprawców zginęli dwaj księża – Iwan Añorve Jaimes i Germain Muñiz Garcia. Z duchownymi podróżowali także dwaj mężczyźni i dwie kobiety. Wszyscy zostali ranni i przebywają obecnie w szpitalu.
Zdarzenie miało miejsce na krętej autostradzie w mieście Juliantla. Zachowanie sprawców potępiła lokalna diecezja katolicka oraz gubernator stanu Guerrero. Podkreślono, że liczba ataków na księży w Meksyku stale rośnie, a w ciągu ostatnich pięciu lat zginęło 21 duchownych. W Guerrero, gdzie liczne grupy przestępcze toczą wojnę o kontrolę nad lukratywnym handlem heroiną, kapłani często próbują pośredniczyć w rozprawach między rywalizującymi gangami.
„Nie poprzestaniemy”
Oświadczenie wydane w poniedziałek przez miejscową diecezję nie daje odpowiedzi na pytanie, dlaczego Añrove i Muñiz mogli być celem ataku. Przekazano jedynie, że duchowni w całym regionie starają się zaprowadzić pokój i nie zniechęcą ich podobne ataki oraz przemoc. "Nie poprzestaniemy w naszych wysiłkach na rzecz budowania pokoju w naszej rodzinie, w naszej społeczności, w naszym państwie i w naszej ojczyźnie" – czytamy w oświadczeniu. "Każdego dnia prosimy Pana o ten pokój" – podkreślono.
Obaj kapłani obchodzili święto Candelaria, zwane także świętem Matki Boskiej Gromnicznej. Meksykańscy katolicy celebrują ten dzień, poprzez ubieranie dziecięcych figurek Jezusa i zabieranie ich do kościoła w celu pobłogosławienia.