Do zdarzenia doszło w dzielnicy Tláhuac położonej w południowo-wschodniej części stolicy Meksyku. Wszystkie ofiary to pasażerowie jednego pojazdu, który został uderzony przez inne auto w lewy bok. Z ustaleń meksykańskich śledczych wynika, że samochód jechał z dużą prędkością, a jego kierowca stracił panowanie nad pojazdem i dlatego też uderzył w inne auto.
W środku znajdowało się pięć osób, które w wyniku odniesionych obrażeń zmarły na miejscu. Czterech pozostałych pasażerów zostało rannych. Kiedy na miejsce zdarzenia przyjechały meksykańskie służby, zostali oni przetransportowani do pobliskiego szpitala.
Jak twierdzą meksykańskie służby, za kierownicą siedział 12-letni chłopiec. Z informacji lokalnej policji wynika, że u małoletniego kierowcy wykryto obecność alkoholu. Jego poziom przekraczał normy dopuszczalne w Meksyku dla osoby dorosłej. Z chłopcem podróżowały jeszcze dwie osoby, jednak nie odniosły one większych obrażeń.
Nastolatek, który spowodował wypadek został aresztowany i oddany do dyspozycji Prokuratora Śledczego ds. Dzieci i Młodzieży w Meksyku.