Sportowcy oddadzą swoje mózgi naukowcom do celów badawczych

Sportowcy oddadzą swoje mózgi naukowcom do celów badawczych

Mózg, zdj. ilustracyjne
Mózg, zdj. ilustracyjne Źródło: Fotolia / PIC4U
Australijscy sportowcy zgodzili się przekazać po śmierci swoje mózgi do celów badawczych. Naukowcy będą chcieli sprawdzić, jak częste urazy głowy powstałe w wyniku uprawiania sportu wpływają na mózg człowieka.

O tym, że naukowcy chcą zbadać mózgi sportowców po ich śmierci informuje „The Canberra Times”. Eksperci z Międzynarodowej sieci badawczej i Concussion Legacy Foundation w Bostonie zamierzają pracować nad przycznami chronicznej encefalopatii pourazowej (CTE). Mózgi rugbystów mają być świetnym materiałem badawczym w tym zakresie, ponieważ doznają oni dość częstych urazów głowy. Naukowcy chcą sprawdzić, jak wpływają one na funkcjonowanie mózgu.

Kto odda swój mózg?

Jak podaje portal abc.net.au, CTE została w 2013 r. zdiagnozowana po raz pierwszy u australijskiego sportowca, zawodnika rugby Barry'ego „Tizza” Taylora. Prof. Michael Buckland, szef zespołu nowego „banku mózgów” stwierdził, że przypadek Taylora powinien być sygnałem ostrzegawczym. – CTE zdiagnozowano już u setek sportowców w Stanach Zjednoczonych, a także w Kanadzie, Wielkiej Brytanii, Irlandii i Brazylii. Nadszedł czas, aby zaangażować się w zrozumienie przyczyn CTE u australijskich sportowców, a także nauczyć się, jak zapobiegać i leczyć chorobę, badając mózgi po śmierci – wyjaśnił.

Swoje mózgi po śmierci jak na razie zdecydowali się przekazać byli australijscy rugbiści Ian Roberts i Peter FitzSimons oraz zawodnik grający w przeszłości w lidze futbolu amerykańskiego NFL Colin Scotts.

Czytaj też:
Mózg jest świadomy minuty po ostatnim uderzeniu serca. Tak wygląda śmierć według najnowszych badań

Źródło: The Canberra Times / abc.net.au