Wiceszef MSZ: Departament Stanu będzie monitorować sytuację w Polsce w związku z ustawą 447

Wiceszef MSZ: Departament Stanu będzie monitorować sytuację w Polsce w związku z ustawą 447

Ministerstwo Spraw Zagranicznych
Ministerstwo Spraw ZagranicznychŹródło:Wikimedia Commons
Prezydent Donald Trump podpisał ustawę 447 dotyczącą restytucji żydowskich majątków. Decyzję przywódcy USA skomentował w rozmowie z radiową Jedynką wiceminister spraw zagranicznych Piotr Wawrzyk.

– Ta ustawa wcale nie mówi o tym, że mają być jakieś konsekwencje wyciągane. Nie mówi o relacjach z innymi państwami, a mówi wyłącznie o tym, że Departament Stanu ma monitorować sytuację i informować Kongres o tym, co się dzieje w tej sprawie i tyle – powiedział w radiowej Jedynce wiceminister spraw zagranicznych Piotr Wawrzyk. Wiceszef resortu dyplomacji zaznaczył, że za politykę zagraniczną odpowiada Departament Stanu, który będzie określał, jak sprawa wygląda i na tej podstawie Kongres będzie ewentualnie wtedy mógł cos robić. – Pamiętajmy, że mamy umowy ze Stanami Zjednoczonymi, na podstawie których obywatele amerykańscy mogli się ubiegać o odszkodowanie za mienie. I ta ustawa został zrealizowana. Z tym, że te odszkodowania wypłacał rząd amerykański – dodał Wawrzyk.

Czym jest Ustawa 447?

Ustawa 447 (Justice for Uncompensated Survivors Today) daje Departamentowi Stanu USA prawo do wspomagania organizacji międzynarodowych zrzeszających ofiary Holocaustu oraz wspierania ich poprzez swoje kanały dyplomatyczne w odzyskaniu żydowskich majątków, które nie mają spadkobierców. Nowe prawo nakłada także na Departament Stanu wymóg sporządzenia w ciągu 18 miesięcy raportu dotyczącego stanu realizacji przez poszczególne kraje obowiązku zwrotu mienia żydowskiego i monitorowania informacji w tym zakresie. Wcześniej ustawę o identycznym brzmieniu przyjął Senat. Chodzi o realizację Deklaracji Terezińskiej. Ten przyjęty w 2009 roku przez 46 państw (w tym Polskę – w imieniu RP podpis złożył Władysław Bartoszewski, ówczesny sekretarz stanu w KPRP) dokument nie ma formalnej mocy prawnej. To niezobowiązujące wezwanie do – tam gdzie to możliwe – zajęcia się prywatnymi roszczeniami ofiar Holocaustu i restytucji ich mienia.

Sprzeciw Polonii

Sprzeciw wobec ustawy wyrażała Polonia Amerykańska m.in. kluby Gazety Polskiej i Kongres Polonii Amerykańskiej. W ich opinii ustawa stanowi „naruszenie istniejących norm prawnych i stworzenie precedensu opartego na ponadprawnych rozwiązaniach jawnie dyskryminujących względem innych grup etnicznych, narodowych i religijnych”, a Deklaracja Terezińska nie ma mocy prawnej, w związku z czym nie powinna być traktowana jako podstawa jakichkolwiek roszczeń.

Czytaj też:
Donald Trump podpisał podpisał ustawę 447. Chodzi o restytucję mienia żydowskiego