Politico: Timmermans przyjedzie do Polski z kijem i marchewką

Politico: Timmermans przyjedzie do Polski z kijem i marchewką

Frans Timmermans
Frans Timmermans Źródło: Newspix.pl / ABACA
W przyszłym tygodniu do Polski przyjedzie Frans Timmermans. Wiceprzewodniczący Komisji Europejskiej ma poinformować rząd PiS, że Bruksela nie ma w planach ograniczenia presji w sprawie naruszania zasad praworządności.

Jak poinformowała redakcja Politico Playbook, Timmermans zalecił Komisji Europejskiej przejście do kolejnego etapu procedury dyscyplinującej, którą zakłada art. 7 Traktatu o . Jest to następstwo działań Polski, która nie dokonała oczekiwanych zmian w ustawie o Sądzie Najwyższym.

Metoda kija i marchewki

W drugiej połowie czerwca w Luksemburgu odbędzie się posiedzenie tzw. Rady ds. Ogólnych, w której zostaną zaprezentowane formalne zarzuty wobec naszego kraju. Z kolei polski przedstawiciel wystąpi z argumentacją rządu . Później kraje członkowskie podejmą decyzję, czy procedura wobec Warszawy będzie kontynuowana. By to przegłosować, potrzeba większości czterech piątych.

Według informacji Politico istnieje możliwość, by KE w trybie natychmiastowym zwróciła się do Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej ze skargą w sprawie ustawy o Sądzie Najwyższym. Takie działania, jak również presja Brukseli ma być przysłowiowym „kijem”. Według zapowiedzi Timmermansa, rozważana jest opcja wycofania przez KE skargi do Trybunału w kwestii sądów powszechnych. Polski rząd poczynił już zmiany w ustawie, likwidując m.in. zapis umożliwiający prokuratorowi generalnemu mianowanie i odwoływanie prezesów sądów.

Timmermans ma przyjechać do Warszawy w poniedziałek lub wtorek. Po wizycie w Polsce złoży raport przed Komisją Europejską.

Czytaj też:
Poważny spór między gabinetami Junckera i Timmermansa. Chodzi o praworządność w Polsce