Premier urodziła dziecko. To drugi taki przypadek w historii

Premier urodziła dziecko. To drugi taki przypadek w historii

Jacinda Ardern z dzieckiem i partnerem
Jacinda Ardern z dzieckiem i partnerem Źródło: Instagram / jacindaardern
Premier Nowej Zelandii urodziła dziecko. Tym samym Jacinda Ardern stała się drugą wybraną liderką polityczną we współczesnej historii, która doczekała się potomka podczas sprawowania urzędu.

Jak informuje BBC, córka Jacindy Ardern przyszła na świat w czwartek 21 czerwca nad ranem. Premier Nowej Zelandii rodziła w szpitalu w Auckland. Ojcem dziewczynki jest Clarke Gayford, partner szefowej rządu. Narodziny dziecka 37-letniej premier wzbudziły zainteresowanie mediów na całym świecie, ponieważ Ardern została drugą liderką polityczną w historii współczesnej, która urodziła dziecko w czasie sprawowania urzędu.

Najmłodsza premier w historii

Informacją o przyjściu na świat dziecka Ardern pochwaliła się na . Wyraziła radość z powodu narodzin córki i podziękowała personelowi szpitalnemu za opiekę, a internautom za życzenia oraz życzliwość. Teraz 37-latka przejdzie na urlop macierzyński, a jej obowiązki przejmie wicepremier Winston Peters. Szefowa rządu nawet podczas zasłużonego odpoczynku będzie pozostawała do dyspozycji i jak sama zapowiedziała, jest gotowa udzielać swojemu zastępcy konsultacji w najważniejszych kwestiach.

O Ardern było głośno już w październiku ubiegłego roku, kiedy to została najmłodszym premierem w historii kraju. Szefowa Partii Pracy jest trzecią kobietą na stanowisku szefa rządu w historii Nowej Zelandii. Jak zapowiadała, ma zamiar doprowadzić do wybudowania tysięcy przystępnych cenowo domów, zwiększyć nakłady na opiekę zdrowotną i edukację oraz oczyścić skażone drogi wodne. Sprzeciwia się także redukcji podatków dla osób o wysokich dochodach i popiera model państwa opiekuńczego. Ardern jest zwolennikiem małżeństw tej samej płci, głosowała za przyjęciem ustawy o równości małżeńskiej w 2013 roku. Popiera liberalizację prawa aborcyjnego.

Czytaj też:
Nowa Zelandia znika z map świata. Rząd prosi o wsparcie