Były dyrektor CIA: Komentarze Trumpa są nie tylko kretyńskie. On siedzi u Putina w kieszeni

Były dyrektor CIA: Komentarze Trumpa są nie tylko kretyńskie. On siedzi u Putina w kieszeni

Donald Trump i Władimir Putin
Donald Trump i Władimir Putin Źródło: Newspix.pl / ABACA
John O. Brennan, który w latach 2013-2017 pełnił funkcję dyrektora CIA, nie ma złudzeń co do obecnego prezydenta Stanów Zjednoczonych. Brennan jest przekonany, że swoim wystąpieniem na ostatniej konferencji prasowej, Trump zapracował sobie na impeachment.

Impeachment, czyli procedura mogąca pozbawić prezydenta USA zajmowanego stanowiska, to zdaniem byłego szefa CIA konieczność, po ostatnich działaniach Donalda Trumpa. John O. Brennan skrytykował spotkanie przywódcy swojego kraju z prezydentem Rosji Władimirem Putinem, którego służby podejrzewają o wpływanie na przebieg ostatnich wyborów w Stanach Zjednoczonych. „Dlaczego Trump spotkał się sam na sam z Putinem?” – pytał Brennan w poniedziałek 16 lipca na Twitterze. „Jak Putin wykorzysta to, co Trump stara się ukryć, by dać Rosji przewagę i zranić Amerykę?” – pisał krótko przed konferencją obu polityków.

twitter

Dwie godziny później były szef amerykańskiego wywiadu nie miał już złudzeń co do swojego prezydenta. Jego zachowanie na konferencji prasowej w Helsinkach ocenił jako spełniające wymogi konieczne do wszczęcia procedury impeachmentu. „To było bliskie zdrady. Komentarze Trumpa były nie tylko kretyńskie, on w całości siedzi w kieszeni Putina” – oceniał Brennan. „Republikańscy patrioci: Gdzie jesteście?” – pytał na .

twitter

Podczas konferencji prasowej prezydent Trump stwierdził, że bardziej ufa Władimirowi Putinowi niż amerykańskiemu wywiadowi i swoim własnym urzędnikom. Skrytykował śledztwo prowadzone przez prokuratora specjalnego Roberta Muellera, podczas którego doszło do oskarżenia 12 rosyjskich oficerów wywiadu o popełnienie przestępstw związanych z wyborami prezydenckimi w USA w 2016 roku. Wyraził też nadzieję na zacieśnianie relacji z Rosją.

Spotkanie Trumpa z Putinem

Po trwającym ponad dwie godziny spotkaniu w cztery oczy prezydenci Stanów Zjednoczonych i Rosji wystąpili podczas wspólnej konferencji prasowej. W trakcie przemówienia obydwaj politycy mówili o „sukcesie” rozmów, w trakcie których poruszone zostały kwestie takie jak interwencja w Syrii i oskarżenia o rosyjski wpływ na wybory prezydenckie w USA w 2016 roku.

Przemawiając jako pierwszy, prezydent Rosji ocenił, że spotkanie z  było owocne i przypominało rozmowy biznesowe. Putin zaznaczył przy tym, że relacje miedzy Stanami Zjednoczonymi i Rosją są skomplikowane. – Dla wszystkich jest jasne, że nasze stosunki bilateralne przechodzą przez skomplikowany etap. Niemniej te przeszkody, obecne napięcie, napięta atmosfera zasadniczo nie mają solidnych podstaw – dodał Putin.

po raz kolejny zapewnił, że „Rosja nie wpływała nie zamierza wpływać na wewnętrzne sprawy Ameryki, takie jak wybory”. Prezydent Rosji dodał, że jego kraj wyraża gotowość do nawiązania współpracy także w dziedzinie cyberbezpieczeństwa. Do tej sprawy odnosił się kilkakrotnie także Donald Trump, który mówił o osobistych deklaracjach Putina, który zaprzeczał, jakoby Rosjanie mieli wpływać na wybory prezydenckie w 2016 roku.

Donald Trump podkreślił, że nawiązał z Putinem „otwarty i szczery dialog”. Prezydent Stanów Zjednoczonych pogratulował Rosjanom udanego mundialu i występu Sbornej. Jak zaznaczył, spotkanie w Helsinkach stanowi kontynuację długotrwałych stosunków dyplomatycznych miedzy krajami.

Czytaj też:
Dziennikarz spytał Putina, czy ma haki na Trumpa. Znacząca reakcja prezydenta Rosji

Źródło: WPROST.pl / Twitter