Szykuje się nowy sezon „Narcos”. Będzie zupełnie inny od poprzednich

Szykuje się nowy sezon „Narcos”. Będzie zupełnie inny od poprzednich

Plakat promujący „Narcos”
Plakat promujący „Narcos” Źródło: Facebook / Netflix
Netflix szykuje nie lada gratkę dla fanów serialu o kartelach narkotykowych. Na koniec tego roku planowana jest premiera czwartego sezonu „Narcos”. W przeciwieństwie do poprzednich epizodów, akcja najnowszych odcinków będzie toczyła się w Meksyku.

do tej pory wyemitował trzy sezony hitowego serialu „Narcos”. Ich akcja toczyła się w Kolumbii i przedstawiała narodziny karteli narkotykowych oraz ich działalność. Bohaterem pierwszych dwóch sezonów był Pablo Escobar, a w trzecim ukazane są dzieje kartelu Cali. Co przyszykowali twórcy czwartej odsłony „Narcos”?

Nowi aktorzy

Jak podaje „The Hollywood Reporter”, akcja najnowszego sezonu będzie toczyła się w Meksyku. W tej odsłonie ukazana zostanie działalność kartelu Guadalajara. Widzowie ujrzą na ekranie nowych bohaterów, w których wcielą się m.in. Michael Pena oraz Diego Luna. Fabuła serialu sięgnie do korzeni przemysłu narkotykowego w Meksyku. Twórcy przedstawią początki współczesnej wojny o narkotyki poczynając od czasu, gdy przemyt był luźną i zdezorganizowaną konfederacją niezależnych hodowców i sprzedawców.

Jednym z bohaterów będzie Felix Gallardo (Diego Luna), który w latach 80. przejmie stery w kartelu Guadalajara. W tym samym czasie agent DEA Kiki Camarena (Michael Pena) przeprowadza się z żoną i młodym synem z Kalifornii do Guadalajary, aby objąć tam nowe stanowisko. Szybko spostrzega, że jego zadanie będzie trudniejsze, niż sobie wyobrażał. W trakcie, gdy Kiki gromadzi informacje wywiadowcze na temat Felixa i staje się coraz bardziej uwikłany w swoją misję, rozwija się tragiczny łańcuch wydarzeń, wpływający na handel narkotykami i walkę z nim na najbliższe lata.

Oficjalna data premiery serialu nie została jeszcze potwierdzona. Podano jedynie, że będzie to miało miejsce pod koniec roku.

Czytaj też:
Producent wycofuje film z kin. Był najdroższą produkcją, okazał się totalną klapą

Źródło: hollywoodreporter.com