W 2013 roku 13-letnia Maria H. poznała przez internet 53-letniego mężczyznę. W połowie lipca tego samego roku nastolatka powiedziała rodzinie, że ma zamiar nocować u swojej przyjaciółki. Do koleżanki jednak nigdy nie dotarła. Maria H. uciekła wraz z Berhardem Haasem do Polski. Rodzina dziewczynki oraz niemieckie służby rozpoczęły zakrojoną na szeroką skalę akcję poszukiwawczą. W tym czasie przez kilka dni uciekinierzy mieszkali w okolicach Krakowa. Spali w samochodzie lub rozbijali namiot pod mostem. Nie chcieli wynajmować pokoju, ponieważ obawiali się, że ktoś ich rozpozna. Podczas spaceru po jednej z krakowskich ulic poszukiwaną 13-latkę rozpoznał przechodzień. Haase zapewnił mężczyznę, że jest ojcem Marii. Para uciekła przed przyjazdem policji. Przez lata ukrywali się w wielu europejskich miastach. Matka nastolatki nigdy nie przestała jej szukać.
30 sierpnia 2018 roku, po pięciu latach od ucieczki, nastolatka skontaktowała się z rodziną. Przekazała, że jest w Mediolanie, skąd pod opieką przyjaciół rodziny dotarła do swojego rodzinnego Freiburga w Niemczech. Matka Marii, Monika Beisler, podziękowała za pośrednictwem Facebooka wszystkim, którzy w ciągu pięciu lat angażowali się w poszukiwania córki. Na chwilę obecną nie wiadomo, gdzie przebywa Berhard Haase. Nie wiadomo również, czy jak zakładali śledczy Maria dobrowolnie uciekła z 53-letnim elektrykiem. Śledczy będą sprawdzać, czy nie doszło do seksualnego wykorzystania nieletniej. Nastolatka ma zostać przesłuchana dopiero za kilka dni.
Czytaj też:
Półnaga kobieta z nagrania była przetrzymywana? Policja podaje szczegóły sprawy
