23-latka własnym ciałem ochroniła dziecko przed burzą. Pokazała, ile ją to kosztowało

23-latka własnym ciałem ochroniła dziecko przed burzą. Pokazała, ile ją to kosztowało

Tak wyglądało ciało Fiony Simpson po gradobiciu
Tak wyglądało ciało Fiony Simpson po gradobiciu Źródło:Facebook / Fiona Simpson
23-letnia Fiona Simpson z Australii udowodniła, na czym polega poświęcenie matki. Kobieta ochroniła własnym ciałem swoje dziecko przed intensywnym gradem. W mediach społecznościowych pokazała posiniaczone plecy i ramiona.

Historia, która wydarzyła się w minionym tygodniu w Queensland, obiegła światowe media. Donoszą o niej największe stacje telewizyjne, jak brytyjska BBC czy amerykańska CNN. Z jej bohaterką rozmawiali dziennikarze ABC News.

Fiona Simpson wspomina, że feralnego dnia jechała z Nanango do swojego domu. W podróży towarzyszyła jej 78-letnia babcia i 4-letnia córeczka. W pewnym momencie rozpętała się burza. – Nie jechałam szybko, bo widoczność była słaba. Nie widziałam, co jest przede mną. Nie widziałam nawet linii na drodze – relacjonowała kobieta. Kolejną rzeczą, którą zapamiętała, było głośne uderzenie. Jak się okazało, pękła tylna szyba. Wtedy 23-latka była już zmuszona zatrzymać auto.

– Ulewa zaczęła wdzierać się do środka, a okno obok mojej córeczki było po prostu otwarte. Zwyczajnie zniknęła szyba. To wszystko było przerażające, ale nie było czasu się bać. Wszystko działo się tak szybko – wspominała Fiona. Kobieta przeskoczyła na tylne siedzenie i zaczęła osłaniać dziecko własnym ciałem. W tym czasie deszcz przerodził się w grad, a w samochodzie została wybita kolejna szyba. Ogromne kule gradu uderzały w ciała 23-latki i jej babci.

Gdy burza przeszła, Fiona zaczęła szukać pomocy w domu znajdującym się w pobliżu drogi. Jego mieszkańcy wezwali pogotowie. Ratownicy, którzy przybyli na pomoc, byli zszokowani tym, w jakim stanie znajdowała się kobieta – jej całe ciało było posiniaczone i opuchnięte. – Dopiero gdy dotarła karetka, zdałam sobie sprawę, że gdybym go nie ochroniła, moje dziecko mogłoby zostać poważnie ranne, mogło nawet zginąć – wspominała kobieta. Podkreśliła jednak, że nie zawahałaby się, gdyby ponownie przyszło jej chronić swoje dziecko.

Czytaj też:
Matka Meghan Markle skomentowała ciążę księżnej. Zamieszka bliżej córki?

Galeria:
Fiona Simpson - matka, która ochroniła własnym ciałem swoją córeczkę