Afgańczyk otrzymał od swojego idola profesjonalny trykot oraz piłkę z autografami, a po pewnym czasie spotkał się z nim osobiście w Doha. Teraz Murtaza z powodu zamiłowania do piłki nożnej i przede wszystkim do argentyńskiego piłkarza ma poważne problemy ze strony Talibów.
– Uwielbiam Lionela Messiego i tak jak on, chciałbym zostać gwiazdą piłki nożnej. Lubię też futbol. W środku nocy grozili nam nieznani ludzie. Od około dwóch lat nie mogę chodzić do szkoły. Kiedyś do niej uczęszczałem, ale teraz nie mogę z powodu tych ludzi, którzy za mną chodzą. Jeden z nich pytał mnie, czy jestem Murtaza – Messi. Odpowiedziałem mu, że nie, a moje imię to Mehdi. Koledzy radzili mi, żebym uciekł – powiedział Afgańczyk.
– Gdy Talibowie zaatakowali Angori, zostaliśmy przesiedleni. Nie mogliśmy zostać, ponieważ ludzie dowiedzieliby się, że to jest dom Murtazy. Wróciliśmy do miasta Said Amad, a później z prowincji Bamian przenieśliśmy się do prowincji Kabul. Nie możemy wrócić do naszego domu, ponieważ Murtaza nie może być widziany na ulicy oraz w szkole – powiedziała matka chłopca, Shafiqa Ahmadi.