Xi Jinping: Tajwan „musi być i będzie” ponownie zjednoczony z Chinami

Xi Jinping: Tajwan „musi być i będzie” ponownie zjednoczony z Chinami

Xi Jinping
Xi JinpingŹródło:Newspix.pl / ABACA
Prezydent Chin Xi Jinping w przemowie skierowanej do mieszkańców Tajwanu przypomniał stanowisko swojego kraju w sprawie konieczności połączenia Chin kontynentalnych z Tajwanem. Wcześniej tego samego dnia prezydent Tajwanu Caj Ing-wen wezwała do pokojowego rozwiązywania wszelkich sporów pomiędzy oboma państwami.

– Chiny muszą respektować przywiązanie 23 milionów ludzi do wolności oraz demokracji, i muszą używać pokojowych i równoprawnych metod do rozwiązywania różnic między nami – mówiła 2 stycznia Caj Ing-wen. Prezydent Tajwanu w przemówieniu noworocznym stwierdziła, że wywierana przez Pekin presja jest jednym z największych współczesnych wyzwań dla jej kraju.

Tego samego dnia swoje wystąpienie miał prezydent Chin Xi Jinping. Wbrew nadziejom Caj Ing-wen, po raz kolejny podkreślił on nieprzejednane stanowisko Partii Komunistycznej w temacie niepokornej wyspy. Przekonywał, że obie strony są częścią tej samej chińskiej rodziny i niepodległość Tajwanu jest „kierunkiem przeciwnym historii, ślepym zaułkiem”. Tłumaczył, że Tajwańczycy powinni rozumieć, iż niepodległość przyniesie im jedynie „niedolę”. Przypomniał, że Pekin nigdy nie będzie tolerował jakiejkolwiek formy promocji tajwańskiej niepodległości.

Xi Jinping zastrzegł także, że relacje z Tajwanem były „częścią chińskiej polityki wewnętrznej” i „żadne zagraniczne wpływy nie będą tolerowane”. Przywódca Chin specjalny nacisk położył na informację, że Pekin „rezerwuje sobie prawo do podjęcia wszelkich środków” przeciwko siłom zewnętrznym, które chciałyby zakłócać pokojowy proces unifikacji oraz przeciwko tajwańskim separatystom. Powtarzał, że Tajwan „musi być i będzie” ponownie zjednoczony z Chinami.

Tajwan dąży do niepodległości?

Napięcie pomiędzy Pekinem i Tajpej zaczęło narastać po wygranej Cai Ing-wei w wyborach prezydenckich w 2016 roku. Komunistyczna Partia Chin nie ufa nowej prezydent i spodziewa się, że będzie ona dążyć do ogłoszenia niepodległości. Cai Ing-wei zapewnia jednak, że nie jest to jej celem. Chiny nigdy nie zaakceptowały odrębności Tajwanu i uważają go za swoją zbuntowaną prowincję.

Czytaj też:
Historyczny gest. Prezydenci Chin i Tajwanu podali sobie ręce

Źródło: BBC