Zastępca Hitlera miał sobowtóra? Badania DNA wyjaśniły zagadkę

Zastępca Hitlera miał sobowtóra? Badania DNA wyjaśniły zagadkę

Rudolf Hess
Rudolf Hess Źródło:Wikimedia Commons / Bundesarchiv
Rudolf Hess był jednym z najważniejszych współpracowników Adolfa Hitlera. Po tym, jak trafił do więzienia, pojawiły się teorie konspiracyjne. Spekulowano, że za kratkami przebywa sobowtór zbrodniarza. Dzięki testom DNA udało się wyjaśnić sprawę.

Rudolf Hess przez ponad osiem lat był zastępcą Adolfa Hitlera i należał do grona jego najbliższych współpracowników. W 1941 roku poleciał do Szkocji, gdzie chciał negocjować pokój z Wielką Brytanią. Tam został aresztowany i trafił do więzienia. Podczas procesu norymberskiego został skazany na dożywocie i trafił do więzienia Spandau w Berlinie.

DNA od krewnego

Już od pierwszych lat odsiadki wyroku pojawiły się spekulacje, że za kratki trafił nie Hess, a jego sobowtór. Głównym zwolennikiem tej wersji był więzienny lekarz W. Hugh Thomas. Twierdził, że wygląd więźnia różnił się od wyglądu Hessa. Argumentował też, że nazista nie życzył sobie w więzieniu wizyt rodziny twierdząc, że obawiał się zdemaskowania.

Hess popełnił samobójstwo w 1987 roku. Spekulacje na temat sobowtóra jednak nie ustały, a sprawą postanowili zająć się naukowcy z uniwersytetu w austriackim Salzburgu. Jak podaje BBC, badacze dotarli do dalekiego krewnego Hessa, od którego uzyskali próbkę DNA. Następnie porównano ją z próbką krwi, którą pobrano od zastępcy Hitlera w 1982 roku. Analiza wykazała niemal 100 proc. zgodności, co oznacza, że wszelkie teorie konspiracyjne na ten temat nie mają już racji bytu.

Czytaj też:
Rocznica powstania styczniowego. Spiski i manifestacje w przededniu wybuchu

Źródło: BBC